
W piątek Arne Slot potwierdził, że Darwin Nunez jest w drodze do opuszczenia Liverpoolu. Wielu odebrało to jako znak, że porozumienie między Liverpoolem a Newcastle jest coraz bliżej transferu Alexandra Isaka. Eddie Howe stwierdził również w piątek, że sytuacja Isaka oznacza, że nie ma mowy o tym, aby Szwed znalazł się w składzie Newcastle na boisku treningowym. W sobotę potwierdzono, że Manchester United w końcu doszedł do porozumienia z RB Lipsk za napastnika o światowym potencjale, Benjamina Sesko. Póki co sugeruje się, że dwaj arcyrywale rozpoczną sezon z nowym napastnikiem, ale fani Liverpoolu mogą w końcu daleko szukać Isaka.
Według The Atheltic, Alexander Isak został poinformowany przez zarząd Newcastle, że nie będzie mógł opuścić klubu tego lata. Kontrakt obowiązuje do 2028 roku, Newcastle nie spieszy się z utratą swojego najlepszego strzelca. A odzew? Angielskie media twierdzą, że Isak był wściekły po tym, jak powiedziano mu, że tego lata nie dojdzie do transferu.
PRZECZYTAJ: „Potencjał światowej klasy” Sesko podpisuje kontrakt z Manchesterem United w wielkiej transakcji
Teraz 25-latek trenuje samodzielnie, ale piątkowa wypowiedź Eddiego Howe’a ma teraz inną treść. Isak nie trenuje poza składem dlatego, że proces transferowy trwa, ale dlatego, że musi przetrawić rozczarowanie i przeprogramować się tak, aby nie był to następny Liverpool.
– Jest tutaj, więc oczywiście ma przyszłość w Newcastle. Z naszej strony bardzo chcielibyśmy mieć go z powrotem w składzie, ale sytuacja musi być odpowiednia, aby tak się stało – oświadczyło w piątek Newcastle.
Potem zobaczymy, co zrobi Liverpool na tydzień przed rozpoczęciem sezonu.
Czytaj dalej F7: Solskjaer ma solidne wzmocnienie z Premier League