
Ktoś ma wątpliwości, czy Duńczyk, który do tej pory ma na koncie dwie kolejki w koszulce Glimt (mamy nadzieję na trzecią…), zachował swój strzelecki talent? W niedzielę wieczorem kolejne potwierdzenie przyszło od 30-latka. Chicago Fire pokonali St. Louis City 3-2 w MLS, a Zinckernagel był zawodnikiem, który miał udział przy dwóch ostatnich decydujących golach.
Chicago Fire jest siódmym klubem Duńczyka w ciągu zaledwie czterech lat, ale wszystkie te ruchy nie wydają się przeszkadzać Zinckernagelowi, gdy sędzia odgwizduje rozpoczęcie meczu. Mecz z St. Lois był wyrównany, a Zinckernagel przejął kontrolę w drugiej połowie, kiedy wyrównał na 2-2 po 67 minutach, zanim tuż przed końcowym gwizdkiem ustawił Briana Gutierreza.
PRZECZYTAJ: Czterobramkowe zwycięstwo City – ale Pep Guardiola wciąż się martwi
Po ostatnim zrywie byłej gwiazdy Bodø/Glimt, Chicago wygrało, Zinckernagel ma teraz 12. gola i 10. asystę w 26 meczach. W poprzedniej rundzie MLS Duńczyk również znalazł się w drużynie kolejki.
Zinckernagel w ogniu. Sprawdź wynik!:
Czytaj na F7: „Marzeniem Benjamina od kilku lat jest Manchester United”