Ojciec Neymara opowiada o jego transferze do PSG i Al-Hilal

2
„To nie było zaplanowane”: ojciec Neymara opowiada o jego transferze do PSG i Al-Hilal. (zdjęcie: Falando de Alvinegro, x)

W 2017 roku, Neymar opuścił Barcelonę i dołączył do PSG za rekordową kwotę. Jednak według jego ojca, ten transfer nigdy nie był częścią planu.

W wywiadzie dla RoundCast, ojciec brazylijskiej supergwiazdy ujawnił, że głównym celem i marzeniem zawsze była przeprowadzka do Barcelony, podczas gdy wszystko, co nastąpiło później, było nieplanowane.

„Nigdy nie robiliśmy planów. Jedynym planem było dostanie się do Barcelony. Reszta — PSG było trąbą powietrzną; zamieniło się w burzę i zanim się zorientowaliśmy, on odszedł. Al-Hilal również — to były rzeczy, które po prostu się wydarzyły” — powiedział ojciec Neymara.

Neymar oficjalnie opuścił Europę i PSG na rzecz klubu Al Hilal w Arabii Saudyjskiej.

Dodał, że obecny kontrakt Neymara obowiązuje do 2025 roku i nie są pewni, co ich czeka. Przyznając, że trwają spekulacje, zauważył, że przygotowują się na to, co może nadejść.

„A dziś Neymar ma kontrakt do 2025 roku. Nic nie wiemy. Widzę spekulacje i zaczęliśmy się na nie przygotowywać. Wiem, że rynek czeka, aby zobaczyć, jak wróci do zdrowia, ale on zawsze wraca lepszy niż był. I nie będzie inaczej” -powiedział ojciec Neymara.

CZYTAJ: Julia Szeremeta wraca na ring. Polka przygotowuje się do mistrzostw świata

Mimo kontuzji i braku regularnej gry w piłkę nożną od dłuższego czasu, 32-letni Neymar wciąż przyciąga zainteresowanie wielu klubów na całym świecie.

Neymar, obecnie gwiazda Al-Hilal, jest podobno coraz bliżej powrotu do swojego klubu z dzieciństwa, Santosu. Ostatnie doniesienia sugerują, że obie strony uzgodniły już osobiste warunki jego kontraktu.

„Poczekajmy i zobaczmy, co się stanie i jak naprawdę poczuje się Neymar. Będzie miał wolną rękę. Nigdy nie byliśmy tak wolni w decydowaniu o tym, dokąd zmierzamy, a mieć w ręku 32-letniego wolnego piłkarza to prezent dla każdego biznesmena” – powiedział.

CZYTAJ: Pérez porównuje czas gry Bellinghama do czasu Beckhama i krytykuje UEFA