Paryż 2024: kobiety po raz pierwszy w historii zdominowały reprezentację Polski

2
Paryż 2024: Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski pójdą z polską flagą. (zdjęcie: Ministerstwo Sportu i Turystyki, x)

Po raz pierwszy w historii, w polskiej kadrze olimpijskiej będzie więcej kobiet niż mężczyzn.

Spośród 213 sportowców, którzy będą reprezentować Polskę w Paryżu, 113 to kobiety. Wśród nich znajdzie się wielokrotna rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk, która jako trzecia kobieta będzie nieść polską flagę podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk.

Koszykarz grający dla kadry 3×3 Przemysław Zamojski dołączy także do Włodarczyk w roli chorążego i oboje mają nadzieję przełamać tzw. klątwę chorążego – odkąd judoka Waldemar Legień w 1992 roku zdobył złoto, polski chorąży nie stanął na olimpijskim podium.

Włodarczyk ma jednak większe szanse niż większość. Uważana za najlepszą kobietę w rzucie młotem wszechczasów, 38-latka jest obecnie rekordzistką świata w najdłuższym rzucie (82,98 m). Nie można też kwestionować jej olimpijskiego rodowodu. Zdobywając trzy złote medale na igrzyskach (Londyn 2012, Rio de Janeiro 2016 i Tokio 2021), aktualna mistrzyni jest postrzegana jako żywa legenda tego sportu.

Należę do odważnych osób, więc nie boję się klątwy chorążego. Mam swój cel i mam nadzieję, że uda mi się go zrealizować. Bycie chorążym to na pewno spełnienie moich sportowych marzeń. Kiedy prezes zadzwonił do mnie z tą informacją, byłam zaskoczona. Nie byłam do końca na to gotowa. To może być piękne zwieńczenie kariery, a są to moje ostatnie igrzyska – oznajmiła Włodarczyk.

CZYTAJ: Reprezentacja Polski zdobyła medal na Mistrzostwach Europy U22 w Holandii

To wspaniały duet. Mam nadzieję, że pęknie ten mit chorążych, którzy nie zdobywają medali – wytłumaczył prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz, nawiązując do fatum, które od 1992 roku wisi nad każdym polskim sportowcem pełniącym tę zaszczytną funkcję. Ostatnim chorążym, który zdobył medal, był Waldemar Legień w Barcelonie.

Oni byli moim pierwszym wyborem i bardzo się ucieszyłem, gdy Anita do mnie oddzwoniła. Bardzo wyczekiwałem na ten telefon, była bardzo szczęśliwa. Mam ogromny szacunek do Anity, jakim jest człowiekiem i sportowcem – powiedział Piesiewicz.

CZYTAJ: Memoriał Huberta Jerzego Wagnera: Polska wygrała ze Słowenią

Na niespełna dwa tygodnie do rozpoczęcia igrzysk, Polski Komitet Olimpijski ogłosił w poniedziałek szczegółowe informacje na temat składu zawodników. PKOl, zgłaszając ostateczną selekcję zawodników nieco później niż planowano, ma nadzieję uniknąć sytuacji, która miała miejsce podczas Igrzysk w Tokio w 2021 roku.

Przy tej okazji, część członków drużyny pływackiej zmuszona była wrócić do domu po błędach w procesie rejestracji.