
Były napastnik odniósł się do swojego odejścia.
Były napastnik Barcelony, Pau Víctor, odniósł się do swojego odejścia z klubu tego lata i pochlebnie wyraził się o swoim byłym trenerze Hansi Flicku.
Przeczytaj także: Barcelona rozważa sprzedaż piłkarza
Víctor, który w zeszłym miesiącu przeniósł się z Barcelony do portugalskiej Bragi za 15 milionów euro, rozmawiał z Gerardem Romero z Jijantes i nie szczędził pochwał dla Flicka i sposobu, w jaki trener go traktował, mimo że 23-latek miał problemy z regularnym występem.
„Kiedy nie grałem, trener zawsze bardzo się o mnie martwił, o mój poziom mentalny i dbał o to, żeby intensywność treningów nie spadła. Rozumiał, że to trudne i że było kilku zawodników w mojej sytuacji.”
„Nie mam żadnych zastrzeżeń i kiedy odchodziłem, wysłałem mu wiadomość z podziękowaniami, a on powiedział, że życzy mi wszystkiego najlepszego. Był dla nas jak ojciec”.
Pau Víctor: „Hansi Flick? Trenerowi niełatwo zarządzać drużyną, bo zazwyczaj skupia się tylko na jedenastce lub dwunastce, ale Hansi skupiał się na nas wszystkich. Był dla nas jak ojciec, powiedział mi, że będzie śledził moje występy w Bradze”.
🚨🎙️| Pau Víctor: “Hansi Flick? It’s not easy for a coach to manage the team because you generally focus only on the 11 or 12 who play, but Hansi was very attentive to all of us. He was like a father to us, he told me he would be keeping an eye on my performances in Braga.”… pic.twitter.com/ZMZqscTGCk
— BarçaTimes (@BarcaTimes) August 27, 2025
Napastnik wyjaśnił również powód swojego odejścia, twierdząc, że pomimo bardzo trudnej decyzji o opuszczeniu klubu takiego jak Barça, szukał regularnej gry w piłkę nożną.
„Czułem się bardzo kochany w Barcelonie i wspomniałem o tym w moim pożegnalnym poście na Instagramie. Teraz za każdym razem, gdy strzelę gola, dostaję mnóstwo wiadomości z wyrazami radości od kibiców i to bardzo miłe. Decyzja o odejściu bardzo na mnie ciążyła, ale myślę, że była słuszna: potrzebowałem grać i rozwijać się, a po rozmowie z menedżerem i moim otoczeniem, to był najlepszy pomysł.”
„To nie była łatwa decyzja, bo nigdy nie wiadomo, czy się wróci. Musiałem to omówić z moim agentem, partnerką, rodzicami… ale biorąc pod uwagę przybycie Rashforda, poziom wszystkich na linii frontu i po rozmowie z Flickiem, myślę, że podjęliśmy najlepszą decyzję dla wszystkich”.
Przeczytaj także: Unijny komisarz nazywa mecz Barcelony z Villarrealem w USA „zdradą”
Víctor zaliczył udany początek sezonu w Bradze, strzelając dwa gole w sześciu meczach i szybko stając się podstawowym zawodnikiem swojego nowego zespołu.