Corriere della Sera ujawnia treść zeznań Argentyńczyka przed prokuratorami. W szczególności w odniesieniu do działania jednego z argentyńskich prawników, Luki Ferrari, który „złożył wniosek o odszkodowanie do Juventusu za nieprzedłużenie kontraktu”.
Prawnik, przesłuchany przez prokuratorów, potwierdził, złożenie wniosku o odszkodowanie za nieprzedłużenie kontraktu. Według wersji prawnika Argentyńczyka, porozumienie między Dybalą a Juventusem zostało już osiągnięte, gdy klub Juventusu postanowił skupić się na Vlahoviciu.
Przeczytaj jeszcze: Mało historii w El Clasico – Barcelona wygrywa z Realem
Argentyńczyk, Dybala powiedział: Dowiedziałem się o tym kilka dni temu, kiedy mnie wezwaliście i powiedziałem mojemu prawnikowi: powiedział mi, że jest ten wniosek o odszkodowanie. Ale nie prosiłem o to, po prostu poprosiłem o odebranie zaległych wynagrodzeń i nic więcej.
Zobacz także: Polacy w pierwszym dniu Lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy w Stambule
Wiem, że Juventus jest mi jeszcze winien pieniądze, ale dokładnej sumy nie znam, ale będzie to mniej więcej 3 miliony netto. Kiedy zawarliśmy umowę o zmianie płac, wiedzieliśmy, że jeśli nadal będę miał kontrakt, zaległe pensje zostaną zwiększone o kolejne pensje, ale jeśli odejdę, będą musieli zapłacić mi wszystko od razu.
Rozmawiałem z moimi prawnikami i dałem im do zrozumienia, że oczywiście chcę odzyskać moje pieniądze, ale bez składania pozwów i bez wychodzenia do gazet, unikając problemów dla mnie i Juventusu.