Pep Guardiola zasugerował, że Manchester City zostałby uznany za „mały klub”, gdyby stał na przeszkodzie dołączeniu jednego ze swoich zawodników do rywala z Premier League.
Man City w zeszłym sezonie zdobył potrójną koronę, broniąc korony Premier League, zdobywając Puchar Anglii i po raz pierwszy w historii podnosząc trofeum Ligi Mistrzów.
CZYTAJ: Juventus chce wypożyczyć pomocnika Manchesteru City
Dzieje się tak pomimo tego, że Man City dał pozwolił przenieść się piłkarzom do swoich wrogów w Anglii; Oleksandr Zinchenko i Gabriel Jesus dołączyli do Arsenalu, a Raheem Sterling przeszedł do Chelsea.
W ostatnim oknie transferowym do drużyny The Blues dopuszczono także Cole’a Palmera, a ostatnim zawodnikiem łączonym z odejściem z Etihad Stadium jest Kalvin Phillips.
Mimo że w 2022 roku reprezentant Anglii kosztował 42 miliony funtów, rozegrał zaledwie dwa mecze w Premier League, a Guardiola przyznał już, że 27-latek może w styczniu przenieść się gdzie indziej.
Chociaż z Phillipsem łączono wiele klubów – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – pojawiały się podejrzenia, że Man City nie będzie chciał pozwolić mu dołączyć do jednego z ich największych pretendentów do kolejnego tytułu mistrza najwyższej klasy rozgrywkowej.
Jednak w zeszłym tygodniu, w przemówieniu cytowanym przez talkSPORT, Guardiola stwierdził, że nigdy nie stałby na przeszkodzie dołączeniu zawodnika do innego klubu, gdyby odpowiadało to wszystkim stronom.
Hiszpan powiedział: „Nigdy. Nigdy, przenigdy nie stałbym na przeszkodzie. Mówiłem to w klubie wiele razy. Przedstawiam klubowi moją opinię, a on decyduje, czy transfer będzie odpowiedni dla obu stron stron i gracza.”
„Dlaczego? Myślę, że to oznacza, że jesteśmy małym klubem. Dużych klubów to nie obchodzi. Podejmują decyzje z korzyścią dla wszystkich trzech stron, zawodników i obu klubów – a czasem także agentów. Więc to naprawdę nie jest problem”.
„Jeśli chcą przejść do Chelsea, Manchesteru United lub, nie wiem, Liverpoolu, w czym problem? Jeśli są szczęśliwi, że tam są, a klub jest zadowolony z transferu, to wszystko jest dobrze.”
„Jeśli klub jest zadowolony z ilości wydanych pieniędzy, jest wszystko w porządku. Przyjdzie do nas kolejny zawodnik i będziemy dalej działać w dobrym duchu i nastroju”.
Z niedawnego raportu wynika, że na tym etapie preferowanym miejscem docelowym Phillipsa jest Newcastle United, które szuka następcy Sandro Tonaliego.
CZYTAJ: Sandro Tonali został zawieszony w Newcastle United za skandal hazardowy. Czeka go długa przerwa!
Kluby takie jak Liverpool, Arsenal i Juventus również są uznawane za wielbicieli Phillipsa, który ponownie nie wszedł na boisko, gdy w niedzielę Man City zremisował z Chelsea wynikiem 4:4.
Latem Liverpool był mocno łączony z transferem Kalvina Phillipsa. Pep Guardiola dał jasno do zrozumienia, że nigdy nie przeszkodzi jednemu ze swoich zawodników w dołączeniu do rywala.
Liverpool were heavily linked with a move for Kalvin Phillips in the summer 📝
— Mirror Football (@MirrorFootball) November 12, 2023
And Pep Guardiola has made it clear that he would never prevent one of his players from joining a title rival…👀 ❌https://t.co/npm30L1Vu8 pic.twitter.com/x2NMiTzMCj