Pepijn Lijnders został zwolniony z funkcji trenera Red Bull Salzburg. Rozczarowujące wyniki klubu okazały się fatalne dla 41-letniego Holendra.
Kadencja Pepijna Lijndersa w Red Bull Salzburg dobiegła końca zaledwie sześć miesięcy po jego mianowaniu, po serii rozczarowujących wyników, które zniweczyły obiecujący początek.
Red Bull Salzburg, klub o ambitnych ambicjach krajowych i europejskich, docenił wczesne osiągnięcia Lijndersa, ale jasno zaznaczył w swoim oświadczeniu, że brak konsekwencji ostatecznie doprowadził do jego zwolnienia.
„Zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów było czymś pozytywnym” – napisał klub na swojej oficjalnej stronie internetowej. „Po udanym początku sezonu było jednak o wiele za dużo słabych wyników, przez co Red Bull Salzburg stracił dziesięć punktów do liderów Bundesligi”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Gwiazdor Chelsea i Ukrainy uzyskał pozytywny wynik testu antydopingowego!
Pepijn Lijnders nie jest już menadżerem RB Salzburg.
W oświadczeniu klubu możemy przeczytać: „Było jasne, że w wielu naszych meczach byliśmy daleko od naszych własnych wymagań i celów”.
🚨🇳🇱 𝐎𝐅𝐅𝐈𝐂𝐈𝐀𝐋 | Pepijn Lijnders is NO longer the manager of RB Salzburg! ❌👋
Statement: "It was clear to see that in many of our matches we have been far short of our own requirements and aims." pic.twitter.com/7VA68IdMtg
— EuroFoot (@eurofootcom) December 16, 2024
Presja na Lijndersa rosła od jakiegoś czasu, ponieważ występy słabły zarówno w kraju, jak i w Europie. Chociaż Salzburg pokazał błyski geniuszu, w tym imponujące zwycięstwo 3:1 nad Feyenoordem w Lidze Mistrzów na początku listopada, te chwile zostały przyćmione przez ciężkie porażki. Upokarzająca porażka klubu 0:5 ze Sturm Grazem i przegrana 0:4 u siebie ze Stade Brest w Europie były szczególnie dotkliwe, obnażając słabości defensywne i brak spójności w drużynie.
Sobotnie zwycięstwo 3:0 nad Austrią Klagenfurt dało chwilę wytchnienia i pokazało, że zespół Lijndersa wciąż może grać na wysokim poziomie. Jednak okazało się, że to za mało i za późno. Pomimo zwycięstwa, Salzburg pozostaje na odległym piątym miejscu w tabeli austriackiej Bundesligi, znacznie poniżej zwykłej pozycji klubu na szczycie tabeli.
W lidze, w której dominacja stała się oczekiwaniem, spadek o dziesięć punktów do liderów był nie do przyjęcia dla hierarchii Salzburga. To rozczarowanie spotęgowały zmagania zespołu w Lidze Mistrzów, gdzie ich obecne 32. miejsce uwypukliło przepaść między ich ambicjami a rzeczywistymi występami w tym sezonie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznaliśmy rywalki Polski na EURO 2025
Wraz ze zwolnieniem Lijndersa, asystent trenera Vitor Matos również opuści klub, co jest kolejnym sygnałem zerwania i chęci zresetowania projektu. Władze Salzburga rozpoczęły już proces identyfikacji nowego trenera głównego i mają nadzieję, że jego następca zostanie zatrudniony do 3 stycznia, kiedy rozpocznie się druga połowa sezonu. Kolejne mianowanie będzie kluczowe, ponieważ klub będzie chciał uratować swój sezon i przywrócić dominację w austriackiej piłce nożnej, pozostając jednocześnie konkurencyjnym na arenie europejskiej.
Dla Lijndersa zwolnienie stanowi kolejną porażkę w jego staraniach o ugruntowanie swojej pozycji jako odnoszącego sukcesy trenera. Przed przybyciem do Salzburga, Lijnders cieszył się znacznym uznaniem jako asystent Jürgena Kloppa w Liverpoolu, gdzie odegrał kluczową rolę w sukcesach klubu, w tym triumfach w Premier League i Lidze Mistrzów. Znany ze swojej wiedzy taktycznej i umiejętności rozwoju zawodników, Lijnders był postrzegany jako wschodząca gwiazda w kręgach trenerskich. Jednak wkroczenie w rolę trenera okazało się znacznie trudniejszym wyzwaniem.
Pierwsza poważna szansa Lijndersa na stanowisko menedżera pojawiła się w holenderskim NEC Nijmegen, ale jego czas tam był równie krótki. Pomimo wielkich nadziei, nie udało mu się osiągnąć ambicji klubu w zakresie awansu i został zwolniony po zaledwie 22 meczach. To doświadczenie wywołało pytania o jego zdolność do przejścia z roli pomocniczej do presji związanej z prowadzeniem zespołu, pytania, które powróciły po jego kadencji w Salzburgu.
Podczas gdy etyka pracy Holendra i filozofia piłkarska pozostają szanowane, ten ostatni rozdział podkreśla trudności, z jakimi borykają się nawet wysoko cenieni trenerzy, przechodząc do ścisłego kierownictwa. Red Bull Salzburg, klub znany z identyfikowania i pielęgnowania talentów zarówno na boisku, jak i poza nim, będzie teraz musiał znaleźć następcę, który będzie w stanie ustabilizować sytuację. Ambicje klubu wykraczają poza sukcesy krajowe; klub chce stale rywalizować w Europie i nadal rozwijać młodych graczy, aby stali się gwiazdami światowej klasy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Polka zdobyła brązowy medal na Mistrzostwach Świata w pływaniu
Moment zwolnienia Lijndersa podkreśla również bezlitosną naturę nowoczesnego zarządzania piłką nożną, w którym liczą się wyniki, a cierpliwość jest coraz rzadsza. Dominacja Salzburga w austriackiej piłce nożnej w ostatnich latach podniosła oczekiwania do takiego poziomu, że każdy spadek formy może szybko doprowadzić do drastycznych działań. Dla Lijndersa jest to surowe przypomnienie presji na szczycie, szczególnie w klubie takim jak Salzburg, który wymaga sukcesów zarówno w kraju, jak i za granicą.
Patrząc w przyszłość, Salzburg będzie dążył do ożywienia swojej kampanii pod nowym kierownictwem. Poszukiwania świeżego głosu w szatni są już w toku, a klub ma nadzieję, że nowy trener będzie mógł wywołać natychmiastową zmianę. Skupi się na zmniejszeniu dystansu do liderów Bundesligi i przywróceniu zaufania w drużynie przed kolejnymi meczami w Europie.
Dla Pepijna Lijndersa to doświadczenie, choć rozczarowujące, może nadal stanowić cenną lekcję, gdy będzie chciał się przegrupować i zaplanować swój kolejny ruch w zarządzaniu. Jego reputacja innowacyjnego i myślącego przyszłościowo trenera pozostaje nienaruszona, ale teraz będzie musiał zastanowić się nad tym, co poszło nie tak i udowodnić, że potrafi dostosować się do wymagań kierowania zespołem. Niezależnie od tego, czy powróci do roli pomocniczej, czy podejmie kolejne wyzwanie menedżerskie, nadchodzące miesiące będą kluczowe dla jego kariery.
Tymczasem Salzburg wejdzie w 2025 rok z odnowioną determinacją, by odzyskać pozycję dominującej siły w austriackiej piłce nożnej. Kolejny rozdział w ich historii zaczyna się od nowego trenera i nowej okazji, by odwrócić losy sezonu.