Po raz pierwszy od 2003 roku Real stracił trzy bramki w pierwszych 25 minutach

3
Historyczny moment dla Królewskich. (zdjęcie: RealMadryt.pl, x)

Półfinał Klubowych Mistrzostw Świata z PSG od samego początku okazał się katastrofą dla Realu Madryt. To, czego doświadczyła drużyna Xabiego Alonso, nie zdarzyło się od wieków.

Po raz pierwszy od 9 listopada 2003 roku Real stracił trzy bramki w pierwszych 25 minutach meczu.

Wtedy Los Blancos odwiedzali Ramon Sanchez Pizjuan, a w 14. minucie Sevilla, dzięki bramkom Dario Silvy, Daniego Alvesa i samobójczej bramce Ivana Helguery, miała już trzy bramki przewagi.

Przeczytaj: Prasa nie zostawia suchej nitki na Królewskich

Wcześniej Real znalazł się w takiej sytuacji 22 razy i przegrał 21 razy.

Jedyny raz, kiedy udało im się wrócić do gry po trzech wczesnych golach, miał miejsce w sezonie 1967/1968, również przeciwko Sevilli, dokonując dramatycznego powrotu 4-3.

Przeczytaj: Ambitny transfer celem Bayernu

Brak postów do wyświetlenia