Policja ujawnia nowe informacje na temat tragedii

5
Nowe szczegóły śledztwa. (zdjęcie: Marcy Madridista en depresion, x)

Nowe szczegóły śledztwa: przed śmiercią Jota jechał znacznie szybciej niż dozwolona prędkość.

Zawodnik Liverpoolu Diogo Jota i jego brat Andre Silva stracili życie w nocy z 2 na 3 lipca, kiedy ich Lamborghini brało udział w śmiertelnym wypadku. Policja informuje teraz, że przed śmiercią Jota jechał z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną prędkość.

Śledczy pracują nad ustaleniem przyczyny wypadku, dokładnie analizując ślady opon na drodze. Z ich ustaleń wynika, że samochód poruszał się szybciej niż dozwolona prędkość wynosząca 120 km/h.

Przeczytaj: Jamal Musiala przerywa milczenie po kontuzji

Władze twierdzą również, że wszystkie dostępne dowody potwierdzają, że Diogo Jota siedział za kierownicą w momencie wypadku.

Wcześniej niezależny ekspert Javier Lopez Delgado skomentował incydent, zauważając, że droga, na której doszło do tragedii, miała „wiele usterek”, a zaledwie kilka dni wcześniej w tym samym miejscu doszło do prawie śmiertelnego wypadku.

Jego zdaniem prędkość nie była jedynym czynnikiem przyczyniającym się do tej tragedii – sama nawierzchnia drogi odegrała kluczową rolę w spowodowaniu wypadku.

Przeczytaj: Historia Lyonu ze szczęśliwym zakończeniem

Brak postów do wyświetlenia