Polska sztafeta 4×100 metrów w składzie Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanowska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda zakończyła finał na piątym miejscu. Warto dodać, że to najlepszy wynik w historii.
Finałowy bieg dostarczył kibicom wielu emocji. Z walki o medale przy jednej ze zmian wypadły Holenderki i Iworyjki. Polki cały czas walczyły o jak najwyższe miejsce.
Ostatecznie na metę wpadły jako piąte. Zakończyły finałową rywalizację z czasem 42.66. Piąta pozycja na mistrzostwach świata to najlepszy w historii wynik polskiej sztafety 4×100 metrów.
Przeczytaj: Mateusz Wieteska blisko transferu do Serie A
Złoty medal trafił do Amerykanek, które na metę przybiegły w czasie 41,03, bijąc przy tym rekord mistrzostw świata. Drugie miejsce przypadło Jamajkom (41.21), a trzecie Brytyjkom (41.97). Przed Polkami znalazły się jeszcze Włoszki (42.49).
– Jesteśmy bardzo zadowolone. Dziś to był bieg bardziej na miejsca niż na czas. Wiadomo, był apetyt na więcej, ale za rok igrzyska olimpijskie, a to dobry prognostyk, ze będzie tylko lepiej – mówiła po biegu przed kamerami TVP Sport Magdalena Stefanowicz.
#Budapest23:
sztafeta 4 x 100 metrów
5. POL (Pia Skrzyszowska, Kristsina Tsimanouskaya, Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda) 42.66@GrupaORLEN pic.twitter.com/kznZHCwxYt— PZLA (@PZLANews) August 26, 2023
Historyczny wynik na mistrzostwach świata, to też nadzieje przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Zapowiedzi są huczne. – Myslę, że pojedziemy na igrzyska. I mam nadzieję, że wrócimy z medalem – podsumowała Cimanowska.
Przeczytaj: Juventus chce sprzedać jednego z napastników