
W meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów 2025 biało-czerwone pokonały rywalki i ponownie stanęły na najniższym stopniu podium, powtarzając historyczny wynik sprzed roku.
To był turniej pełen wzlotów, emocji i sportowej siły – a jego zwieńczeniem stał się kolejny medal Ligi Narodów dla reprezentacji Polski.
Biało-czerwone pewnie przeszły przez fazę zasadniczą. W półfinale musiały uznać wyższość bardziej doświadczonych Włoszek.
W meczu o trzecie miejsce ponownie pokazały charakter.
Przeczytaj: Romantyczne oświadczyny na finale trasy
Zespół prowadzony przez Stefano Lavariniego sięgnął po brąz, broniąc zeszłorocznego osiągnięcia i po raz drugi z rzędu potwierdzając przynależność do światowej siatkarskiej elity.
Polki sięgały po brązowe medale w dwóch poprzednich edycjach LN. W niedzielę, występując w roli gospodyń turnieju finałowego, o powtórzenie tego osiągnięcia walczyły z Japonkami, które w półfinale uległy po tie-breaku Brazylii.
Reprezentacja Polski z brązowym medalem #VNL2025 🥉🔥
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) July 27, 2025
𝗗𝘇𝗶𝗲𝘄𝗰𝘇𝘆𝗻𝘆 𝗴𝗿𝗮𝘁𝘂𝗹𝘂𝗷𝗲𝗺𝘆!
Polska-Japonia 3️⃣:1️⃣(25-15; 24-26; 25-16; 25-23)
#vnlfinals #BePartOfTheFinals #volleyballnationsleague #polskasiatkówka #reprezentacjapolski pic.twitter.com/Z1EQaVihwU
Oba zespoły spotkały się już w fazie interkontynentalnej – wówczas Azjatki zwyciężyły przed własną publicznością 3:1.
Przeczytaj: Spekulacje prasowe dotyczące odejścia zawodników Realu Madryt
Najwięcej punktów dla biało-czerwonych zdobyły Stysiak (18) i Korneluk (16); dla Japonii – Haruyo Shimamura (15). Polski zespół zdominował przede wszystkim grę w bloku – zdobył tym elementem 15 punktów, przy tylko dwóch zanotowanych przez Azjatki.
W finale turnieju w łódzkiej Atlas Arenie ubiegłoroczne triumfatorki – Włoszki – pokonały Brazylijki 3:1.