
W środę polscy siatkarze otworzyli rywalizację w Lidze Narodów od zwycięstwa z Holandią. Przypominamy, że najważniejszą imprezą w tym sezonie będą dla nich jednak mistrzostwa świata, które we wrześniu zostaną rozegrane na Filipinach.
Podopieczni trenera Nikoli Grbicia przygotowania do tegorocznego sezonu reprezentacyjnego rozpoczęli w maju. Przed przystąpieniem do Ligi Narodów rozegrali trzy mecze towarzyskie w turnieju Silesia Cup w Katowicach i Gliwicach.
W Lidze Narodów, w której czekają ich trzy turnieje interkontynentalne, mają przed sobą co najmniej 12 spotkań.
Przeczytaj: Wygrana Polski w Lidze Narodów
Jeśli znajdą się wśród ośmiu najlepszych drużyn po pierwszej fazie, awansują do turnieju finałowego w chińskim Ningbo. Wtedy czekają ich jeszcze maksymalnie trzy kolejne starcia. W sumie, jeśli dotrą do meczów o medale, do rozegrania będą mieli 15 spotkań.
Luzujcie, z nich możemy być zawsze dumni 🥰 Apeluję, by Polska Siatkówka stała się oficjalnie sportem narodowym! #FINPOL #gangłysego pic.twitter.com/xXkvDG38Wb
— oli♡⛷||✨TPWK✨ (@hejtuooli) June 10, 2025
Wcześniej, między drugim a trzecim turniejem interkontynentalnym Ligi Narodów, Biało-Czerwonych czeka mecz towarzyski z reprezentacją Iranu w Olsztynie 12 lipca.
Pod koniec sierpnia wystąpią w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, w którym rozegrają trzy spotkania.
Od 13 września Polacy rywalizować będą w mistrzostwach świata na Filipinach. W fazie grupowej czekają ich trzy starcia – z Rumunią, Katarem i Holandią.
Przeczytaj: Lionel Messi upomniał Jamesa Rodrígueza
Podopieczni trenera Grbicia są faworytem tej grupy i nie powinni mieć problemu z awansem do fazy pucharowej, która rozpocznie się od 1/8 finału. Maksymalnie w Manili Biało-Czerwoni rozegrają siedem meczów.