Polski duet w łyżwiarstwie figurowym błyszczy na Mistrzostwach Europy po 11 latach przerwy

6
11 lat przerwy – i finał Mistrzostw Europy. Historyczny wynik polskich łyżwiarzy! (zdjęcie: Anything GOEs, x)

Nadzieje Polski na taniec na lodzie odżyły, gdy duet Julia Szczecinina i Michał Woźniak zapewnił sobie miejsce w finale Mistrzostw Europy w litewskim Kownie. To osiągnięcie oznacza powrót narodu do zawodów w łyżwiarstwie figurowym w parach po bolesnej jedenastoletniej przerwie.

Przez wiele lat Biało-Czerwoni podczas Mistrzostw Europy w łyżwiarstwie figurowym nie startowali w rywalizacji par sportowych. Ostatnią naszą dwójką byli Magdalena Klatka i Radosław Chruściński, którzy jedenaście lat temu w Zagrzebiu zajęli ostatnią, 15. lokatę. Teraz się to zmieniło.

CZYTAJ: Losowanie przed Australian Open. Poznaliśmy rywalki Igi Świątek

Debiut z determinacją

Reprezentująca wcześniej Węgry i uczestniczka olimpijska w Pekinie, Szczecinina została bez partnera ze względu na pozytywny wynik testu na obecność wirusa Covid-19. Korzystając z okazji, Woźniak, stojący w obliczu wyzwań na polskiej scenie łyżwiarstwa figurowego, zaproponował współpracę ze Szczecininą, urodzoną w Rosji łyżwiarką mieszkającą w Szwajcarii.

Pomimo drobnych niepowodzeń w lądowaniach, duet pokonał parę z Czech i Ukrainy, zdobywając godny pochwały wynik 53,61. To nie tylko zbliżyło ich do rekordu życiowego, ale także zapewniło im miejsce w pierwszej szesnastce, przygotowując grunt pod program dowolny, który odbędzie się w czwartek o 19:00.

„Jestem bardzo szczęśliwa, że wróciłam. Oglądając zeszłoroczne Mistrzostwa Europy, zdałam sobie sprawę, że moja kariera jeszcze się nie skończyła. Jest coś do poprawy, nie jestem do końca zadowolona z dzisiejszego występu, ale cieszę się, że zakwalifikowałam się do finału Mistrzostw Europy. Jesteśmy nowym zespołem, połączyliśmy siły w sierpniu, on tak szybko nauczył się wszystkich elementów, że jestem z niego dumna!” – powiedziała Szczecinina.

„Byłem już wcześniej łyżwiarzem w parach, ale nie na najwyższym poziomie. Jestem bardzo wdzięczny, że Julia podjęła wyzwanie i jeździła ze mną na łyżwach. Po prostu cieszę się każdą minutą tutaj” – powiedział Woźniak.

CZYTAJ: Lionel Messi przygotowuje się do „ostatniego pojedynku” przeciwko Cristiano Ronaldo