
James Maddison doznał kolejnej kontuzji – i tym razem może być ona naprawdę poważna. Podczas towarzyskiego meczu Tottenhamu z Newcastle (1:1) pomocnik został zmuszony do opuszczenia boiska na noszach po zejściu na dół bez kontaktu z przeciwnikiem.
Według trenera Spurs, Thomasa Franka, początkowe obawy dotyczą tego samego kolana, które trapiło Maddisona pod koniec zeszłego sezonu. Sam zawodnik opuścił stadion o kulach.
Eksperci medyczni podejrzewają, że charakter upadku – zgięcie koślawego kolana, zmiana kierunku i brak kontaktu – może wskazywać na zerwanie więzadła krzyżowego przedniego.
Przeczytaj: Najlepszy zawodnik meczu otrzymał ponad pół tony ziemniaków
Możliwe są jednak również mniej poważne urazy: uszkodzenie łąkotki, skręcenie więzadła pobocznego przyśrodkowego, a nawet tylko stłuczenie.
James Maddison coming through the mixed zone on crutches. He understandably looked devastated with his hood pulled down low. Thomas Frank said it was the same knee as before and thinks it's a bad one. pic.twitter.com/NCYcmtWSnK
— Alasdair Gold (@AlasdairGold) August 3, 2025
Warto zauważyć, że już za 10 dni Tottenham zmierzy się z PSG w Superpucharze UEFA – co oznacza, że klub może zostać bez swojego głównego rozgrywającego w kluczowym spotkaniu.
Przeczytaj: Czy angielska gwiazda zostanie w Man City?