Robił to już wcześniej, jesienią 2018 roku, kiedy zwolniono Julena Lopeteguiego, Stantiago Solari, który prowadził wówczas Real Madryt Kastylia, objął posadę tymczasowego menedżera, a następnie po 14 dniach dostał pracę na stałe, co w praktyce oznaczało kolejne 114 dni do powrotu mistrza Zinedine’a Zidane’a.
Posada menedżera Carlo Ancelottiego wisi na włosku. Marca pisze, że zwycięstwo 4:0 nad Osasuną 7 listopada było zrządzeniem losu, które gdyby zremisowało lub przegrało, doprowadziłoby do zwolnienia Ancelottiego.
Przeczytaj: Alexander Sørloth wysłał kibiców Atletico na ulice Madrytu w czystej błogości
Real Madryt nie był tak silny jak w zeszłym roku, transfer Kyliana Mbappe do tej pory doprowadził do nierównowagi w dłuższej perspektywie, nierównowagi, której Carlo Ancelotti nie był w stanie skorygować. Na początku listopada Relevo napisał, że „bezy” nie wykluczają zwolnienia Carlo Ancelottiego w środku sezonu. Tymczasem do Marca dotarła nowa informacja, że Ancelotti będzie prowadził drużynę do końca swojego kontraktu trenerskiego latem 2026 roku.
Piłka toczy się dalej, a najnowsza informacja jest taka, że Santiago Solari, który jest dyrektorem ds. piłki nożnej w Realu, został poinformowany, że przejmie stery, jeśli klub zdecyduje się zwolnić Ancelottiego w środku sezonu. Rozmowy na ten temat już się odbyły, choć nie zdecydowano jeszcze, czy Włoch zostanie zwolniony. Stwierdzono, że jest to po prostu plan B.
W przeszłości Marca wymieniała również trenera drużyny rezerw i ikonę Raula jako kandydata do przejęcia sterów w przypadku odejścia Ancelottiego, ale teraz mówi się, że Solari jest preferowanym kandydatem.
Solari pracuje jako dyrektor ds. piłki nożnej w Realu od listopada 2022 roku, a wcześniej był trenerem w klubie od listopada 2018 roku do marca 2019 roku.
Xabi Alonso, który zarządza Bayerem Leverkusen, nadal jest faworytem do przejęcia, jeśli Real Madryt zatrzyma Carlo Ancelottiego do końca sezonu.
Dziś wieczorem Real Madryt uda się na Estadio Municipal de Butarque, aby zmierzyć się z Leganes.