
Steven Gerrard, ikona Liverpoolu, którą kochaliśmy jako zawodnik, tak samo jak menedżer Rangers. W szczytowym okresie Rangers Gerrard był uważany za jednego z faworytów do przejęcia stanowiska w dniu, w którym mistrz Klopp ustąpi. Po krótkim okresie jako menedżer Aston Villi, który przyniósł przewrotny ruch – opuszczenie regionu UEFA na przejście do saudyjskich funduszy, Gerrard całkowicie zniknął z Liverpoolu. Nie pomagało też to, że saudyjska piłka nożna była dla Gerrarda sportową porażką. Teraz pojawiły się doniesienia , że Stevie ma silną motywację, by na początku nie przyjmować nowej pracy trenerskiej na wyspie baseballowej.
Gerrard był mocno kojarzony z powrotem Rangers w tym miesiącu, co sam przyznał.
PRZECZYTAJ: Gary Neville ujawnia, że „mamrocze”, że słyszał o przyszłości Arne’a Slota w Liverpoolu
-Dla mnie to było trochę pośpieszne, bo wtedy miałem rodzinę w Bahrajnie. Miałem dużo do przemyślenia w krótkim czasie, zanim mogłem podjąć decyzję. Było kilka rzeczy, co do których nie byłem pewien, i jeśli mam podjąć tak duże i ważne wyzwanie, mam tę oddanie i więź z Rangersami… żebym mógł ją założyć z powrotem, musiał być perfekcyjny i w 100% gotowy” – powiedział Gerrard TNT Sports.
Według oszustu talkSPORT, Gerrard raczej nie wróci do angielskiej piłki na stanowisku menedżera aż do wiosny 2026 roku.
Według źródeł znających sytuację podatkową w Arabii Saudyjskiej, Gerrard będzie musiał zwrócić nawet 45 procent swoich dochodów, jeśli przeprowadzi się na stałe do Wielkiej Brytanii przed upływem określonej daty. Obecny rok podatkowy 2025/26 trwa do kwietnia.
Czytaj na F7: To był świetny tydzień dla Ødegaard!
Przy rocznej pensji w „Lidze Ronaldo” na poziomie astronomicznych 15 milionów funtów i potencjalnie rezygnacji z 45 procent z tej kwoty, przypuszczamy, że Gerrard będzie potrzebował oferty z Liverpoolu, by uznać, że warto się na cokolwiek liczyć przed wiosną 2026 roku.











