Prawdziwa plaga kontuzji w Barcelonie

3
Kolejna kontuzja w szeregach Barcy; zdjęcie: Madryt Xtra: Twitter

FC Barcelona nie może zaliczyć niedzielnego wieczoru do udanych. Blaugrana tylko zremisowała z Granadą, a ponadto już w pierwszej połowie straciła podstawowego obrońcę. Kontuzji doznał Jules Kounde.

Niedzielne spotkanie 9 kolejki La Liga Granada – FC Barcelona zakończyło się remisem 2:2.

Chociaż gospodarze po 30 minutach gry prowadzili już 2:0, ale nie zdołali utrzymać prowadzenia – Blaugrana wyrównała w 85. minucie.

Przeczytaj: Liverpool znów traci punkty

Już w doliczonym czasie meczu drużyna Xaviego mogła zapewnić sobie zwycięstwo, jednak sędzia – w kontrowersyjnych okolicznościach – nie uznał gola.

Jakby tego było mało, Duma Katalonii nie tylko straciła dwa punkty, ale także podstawowego defensora.

Już w 44. minucie murawę opuścił Jules Kounde, którego zastąpił Ronald Araujo. Dzisiaj Barcelona opublikowała oficjalny komunikat dotyczący kontuzji Francuza:

– Przeprowadzone badania wykazały, że Jules Kounde doznał skręcenia lewego więzadła pobocznego piszczelowego (MCL). Zawodnik nie jest dostępny do gry, a przebieg rehabilitacji zadecyduje o jego powrocie do kadry.

Powołując się na dziennikarskie plotki, absencja Kounde potrwa około pięciu tygodni. W szeregach Barcy kontuzjowani są już Robert Lewandowski, Pedri, Raphiunha i Frenkie de Jong.

Przeczytaj: Romelu Lukaku odpowiada krytykom po zwycięstwie AS Roma