Kiedy musisz zapytać osobę, która wie najwięcej o strzelaniu goli w najtrudniejszej lidze świata, nie możesz uciec od Alana Shearera.
Ikona angielskiego futbolu spędziła całe swoje piłkarskie życie na angielskiej murawie, aż do prawie dziewiętnastu lat temu, kiedy napastnik przeszedł na emeryturę. Dla takich klubów jak Blackburn Rovers i Newcastle, Shearer zdobywał bramki w kolejnych sezonach, które ostatecznie stały się najlepszym strzelcem wszech czasów Premier League. Kiedy więc Shearer mówi, że w tym sezonie w Premier League jest teraz trzech napastników, których można nazwać światowej klasy, jesteśmy ciekawi.
Oświadczenie pojawiło się w BBC po obejrzeniu, jak Newcastle pokonuje Southampton 1-3 po dwóch szybkich golach Alexandra Isaka.
-Porozmawiamy o (Aleksandrze) Isaku? Tak, czemu nie! Kolejne fantastyczne osiągnięcie. Wszystko o jego grze… To jest takie sprytne. Jest na pozycji spalonej, ale po prostu obserwuj jego ruch, aby znalazł się w pozycji, w której może otrzymać podanie. Nie jest już na spalonym. [Joe] Aribo staje przeciwko niemu. Zmusza go do gry, zmusza obrońcę do wyzwania i bez wątpienia jest to rzut karny” – chwali się Shearer.
Potem przychodzi wniosek, że szwedzki napastnik przesunął się za Shearera do klasy Haalanda i Salaha.
– Myślę, że w Premier League jest teraz trzech światowej klasy napastników. Haaland to jeden z nich, Salah to drugi i myślę, że Isak już teraz wywalczył sobie miejsce w tym towarzystwie – mówi najlepszy strzelec w historii Premier League. Co jest przekonane, że Erling Haaland bije jego rekord.
Gratulujemy Szwedowi.