Szokujący obrót wydarzeń sprawia, że problemy Barcelony wydają się nie mieć końca, ponieważ prezes klubu Joan Laporta został oskarżony o przekupstwo w związku z rzekomymi płatnościami na rzecz byłego wiceprezesa sędziowskiego Enriqueza Negreiry.
Obecnie w klubie toczy się dochodzenie w sprawie szeregu płatności na łączną kwotę 1,6 mln euro dokonanych na rzecz spółki należącej do Negreiry w latach 2016–2018. Jednak dochodzenie może teraz sięgać 2008 roku i mieć związek z Laportą podczas jego początkowej kadencji jako prezesa.
CZYTAJ: Barcelona skupiła się na przedłużaniu kontraktów swoich supergwiazd
Do grona oskarżonych w sprawie przekupstwa byłego wiceprzewodniczącego Krajowej Komisji Sędziowskiej w Hiszpanii dołączył właśnie prezydent klubu Joan Laporta.
🚨| FC Barcelona President Joan Laporta has been charged with bribery in the ‘Negreira case’ @partidazocope ⚖️ pic.twitter.com/aXeBWmBhOd
— Madrid Zone (@theMadridZone) October 18, 2023
Sprawa dotyczy zarzutów „aktywnego przekupstwa”, w ramach którego płatności rosły z 70 000 do 700 000 euro rocznie przez 18 lat, aż do rezygnacji Negreiry ze stanowiska. Według sędziego Joaquina Aguirre, płatności te mogły mieć wpływ na preferencyjne traktowanie Barcelony, potencjalnie prowadząc do systemowej korupcji w hiszpańskim arbitrażu.
Barcelona zapłaciła w ciągu 18 lat aż 7,5 mln euro Negreirze, który w zamian miał dostarczać klubowi informacje na temat sędziów.
Laporta dołącza teraz do grona byłych prezesów Barcelony Sandro Rosella i Josepa Marii Bartomeu, a także byłych dyrektorów Oscara Grau i Alberta Solera, którzy muszą stawić czoła tym poważnym oskarżeniom. Zostali oni oskarżeni o przekupstwo, korupcję sportową, a także nieuczciwą administrację i fałszowanie dokumentów. Śledztwo sięga 2008 roku, co budzi obawy dotyczące działań klubu podczas pierwszej kadencji Laporty.
W przypadku Joana Laporty i jego współpracowników, okres przedawnienia w przypadku tych przestępstw wynosi 10 lat, natomiast w przypadku Negreiry, który pełnił funkcję funkcjonariusza publicznego, sięga on 15 lat.
„Uzgodniono rozszerzenie śledztwa na Joana Laportę i wszystkie osoby, które były członkami zarządu FC Barcelona podczas jego kadencji lub które zostały włączone do struktury organizacyjnej klubu i ponoszą faktyczną odpowiedzialność za podejmowanie decyzji o dokonaniu rzekomo nielegalnych płatności na rzecz rodziny Enríquez” — mówił sędzia Joaquin Aguirre.
CZYTAJ: Oficjalny komunikat Barcelony w sprawie Lewandowskiego
Zarzuty wywołały falę szoku w społeczności piłkarskiej, szkodząc reputacji Barcelony i rodząc pytania o uczciwość systemu sędziowskiego w hiszpańskiej piłce nożnej. W miarę rozwoju postępowania sądowego, świat futbolu z niecierpliwością oczekuje na dalszy rozwój wydarzeń w ramach tego bezprecedensowego skandalu, który rzucił cień na jeden z najbardziej kultowych klubów tego sportu.