W ostatnich sezonach Barcelona borykała się z trudnościami finansowymi, które ograniczały jej siłę nabywczą na rynku transferowym.
Jak poinformował prezes La Liga, Javier Tebas, równowaga finansowa w Barcelonie obecnie się poprawia, co świadczy o postępie, jaki poczynił w tym zakresie kataloński klub.
„Ten rok, ze wszystkich ostatnich, jest najłatwiejszy dla Barcelony. Biorąc pod uwagę ostatnie lata, w tym roku będzie Barcelonie najłatwiej przeprowadzać transfery. Barcelona wie, co należy zrobić, aby przyciągnąć graczy, rozumie zasady Finansowego Fair Play i dobrze sobie z nimi radzi” – powiedział Tebas.
„Wychodzą z trudnej sytuacji ekonomicznej i zobaczymy, czy rozwiążą kilka niezbędnych problemów, żeby mogli dokonać ważnych transferów, których oczekują” – stwierdził Tebas.
🎙️| La Liga President Javier Tebas at Sports Summit Mexico 2024.
🗣️ “This year of all the last few years is the easiest for Barcelona. Barcelona knows what they have to do to bring in players, they know their financial fair play, they have a good command of it. They are coming… pic.twitter.com/E0tkr9yDNx
— Barça Buzz (@Barca_Buzz) July 4, 2024
Tebas wspomniał również, że trzy lata temu pensje pierwszego zespołu Barcelony wynosiły 650 milionów euro, podczas gdy dziś wynoszą 450 milionów euro, co oznacza redukcję o 250 milionów euro.
„Jest jedna szczególnie ważna różnica. Trzy lata temu budżet płac wynosił 650 mln euro, a teraz jest on na poziomie 450 mln. To kwota, która jest bardziej akceptowalna dla klubu na poziomie Barçy. To są zbliżone liczby do tych Realu Madryt, a tą różnicą, że oni od dawna dobrze wykonują swoje zadania i z tego powodu nie mają problemów z kontraktowaniem nowych zawodników” – dodał Tebas.
Na koniec Tebas mówił o problemie piractwa w sieci: „To najważniejszy problem branży sportowej. Jeśli piractwo będzie się rozprzestrzeniać i będzie można oglądać piłkę nożną za darmo, to oznacza mniej pieniędzy na inwestowanie w szkółki piłkarskie, w transfery oraz na poprawianie doświadczeń kibiców. Na Google i Apple spoczywa wielka odpowiedzialność. W ich przeglądarkach można znaleźć pirackie strony, które zarabiają na reklamach, co pozwala im nie pobierać opłat za pirackie transmisje” – zakończył Tebas.
CZYTAJ: Były napastnik Barcelony może trafić do Premier League: chcą go 3 kluby
Warto też zaznaczyć, że niedawno prezydent Barcelony, Joan Laporta, został oczyszczony z odpowiedzialności karnej w sprawie o przekupstwo związane z płatnościami dokonanymi na rzecz byłego wiceprzewodniczącego hiszpańskiej komisji sędziowskiej José Maríi Enrique Negreiry.
Kataloński sąd uniewinnił Joana Laportę oraz resztę osób z jego pierwszego zarządu w „sprawie Negreiry”. Stwierdzono, że płatności na rzecz byłego przewodniczącego Komitetu Technicznego Sędziów dokonane w latach 2008-2010 miały miejsce podczas podczas poprzedniej kadencji oraz uległy przedawnieniu w 2015 roku.
CZYTAJ: Kontrowersyjne logo marki kawy Marcosa Llorente, przypominające nazistowskie SS