Koszykarka Brittney Griner to amerykańska gwiazda ligi WNBA i mistrzyni olimpijska, która została skazana na 9 lat kolonii karnej w Rosji za rzekome posiadanie i przemyt narkotyków. Rządowi USA nie udało się do tej pory uwolnić Amerykanki pomimo kilku prób. Rosja zasygnalizowała jednak właśnie chęć wymiany więźniów.
Przez ostatnie dwa tygodnie nie było wiadomo, gdzie znajduje się amerykańska koszykarka. Według najnowszych ustaleń „The New York Times” Amerykanka ma przebywać w obozie karnym IK-2 w miasteczku Jawas, w którym ma dochodzić do torturowania więźniów i zmuszania ich do pracy w niewolniczych warunkach bez możliwości skorzystania z toalety.
Rosyjski sąd był nieugięty w sprawie Amerykanki
Amerykanka została zatrzymana na lotnisku w Moskwie 17 lutego br. W jej bagażu znaleziono e-papierosy z olejkiem haszyszowym. Amerykance nie pozwolono wyjechać z Rosji. Na rozprawie koszykarka przyznała się do winy, zaznaczając, że nie chciała złamać prawa. Substancje miały się znaleźć w bagażu omyłkowo poprzez pośpieszne pakowanie. Griner tłumaczyła również, że przyjmowała substancje tylko i wyłącznie z powodów medycznych, a środki przepisał jej lekarz. Choć zostało to potwierdzone, sąd pozostał nieugięty i skazał Amerykankę na 9 lat więzienia, stwierdzając, że złamała prawo z premedytacją.
Rosja sygnalizuje chęć wymiany Brittney Griner
Rzad USA informuje, że jest w stałym kontakcie z prawnikami Amerykanki i kilkukrotnie podjął dyplomatyczne próby jej uwolnienia. Zapewnia również, że nie ustaje w walce. Szanse na uwolnienie Amerykanki mogły właśnie wzrosnąć, ponieważ wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow zasygnalizował, że ma nadzieję, iż perspektywa wymiany jest wciąż aktualna i dojdzie do porozumienia. W ramach wymiany więźniów Rosja ma chcieć wymiany Brittney Griner w zamian za uwolnienie handlarza bronią Wiktora Buta.