Tego lata Erik ten Hag sprowadził René Hake jako asystenta trenera. Okres przygotowawczy dobiegł końca, nowy szef United obdarzył Ten Haga zaufaniem i podpisał nowy kontrakt, który miał zapewnić mu spokój ducha. Cztery miesiące później przygoda z Manchesterem United dobiegła końca, gdy Ten Hag został umieszczony w prywatnym odrzutowcu klubu Premier League i wysłany poza miasto. Teraz asystent trenera opowiada swoją wersję wydarzeń w rozmowie z Voetbal International, gdzie uważa, że bilet do Ligi Mistrzów byłby zapewniony z Ten Hagiem u steru.
– Udało mi się wypełnić cztery edycje świątecznego odcinka specjalnego Voetbal International w ciągu czterech miesięcy w United, ale faktem było również, że nie wygraliśmy wystarczająco dużo” – zaczyna były asystent Ten Haga.
Uważa jednak, że mogli odwrócić trend, gdyby dano im więcej czasu.
–. Szczerze mówiąc, myślę, że odnieślibyśmy sukces, gdybyśmy mieli więcej czasu. Nigdy nie było moim celem zostanie mistrzem. Celem było bycie częścią Ligi Mistrzów. Myślę, że było to możliwe” – kontynuuje Hake.
Holender ma również kilka słów do powiedzenia na temat krytyki, z jaką spotkał się Ten Hag za podpisanie kontraktu z byłymi graczami Ajaxu.
„Chciałbym coś powiedzieć na ten temat. Często mówiono lub pisano, że to Erik wydał pieniądze i sprowadził tych wszystkich graczy, ale to bzdura. Manchester United ma dział skautingu, który składa się z 40 osób lub coś w tym stylu. Erik nie był jedyną osobą odpowiedzialną za sprowadzanie nowych graczy, mówi Hake.