
Newcastle zdobyło bilet do Ligi Mistrzów i zajęło 5. miejsce w Premier League. Eddie Howe i cała drużyna wykonali swoją pracę, ale jeśli zapytasz o jeden czynnik, który przyczynił się do wzrostu klubu w zeszłym sezonie, łatwo wskazać Alexandra Isaka, drugiego najlepiej punktującego gracza Premier League. Kiedy więc Isak jest w „zamrażarce” z powodu hałasu transferowego, gdzie Eddie Howe wciąż wierzy, że Szwed zagra w pasiastej koszulce, każdy ruch jest śledzony przez kibiców w Newcastle – i Liverpoolu. W piątek Howe przekazuje aktualizację.
Po towarzyskim meczu z Espanyolem (2-2) menedżer Newcastle został zapytany o stan sytuacji Isaka, odpowiedź otwiera kilka drzwi.
PRZECZYTAJ: Hiszpańska prasa aż kipi! Pewnie, że Harry Kane pójdzie w ślady Roberta Lewandowskiego
– Przeprowadziliśmy rozmowy i jasne jest, że nie możemy go teraz włączyć do składu. Jest tutaj, więc oczywiście ma przyszłość w Newcastle. Z naszej strony bardzo chcielibyśmy mieć go z powrotem w składzie, ale aby tak się stało, sytuacja musi być odpowiednia – rozpoczął Howe na konferencji prasowej.
Czytaj dalej F7: Solskjaer ma solidne wzmocnienie z Premier League
Zanim da jasno do zrozumienia, że nie spisał swojego najlepszego strzelca na straty.
„Chciałbym, aby zagrał dzisiaj (piątek) i trenował jutro (sobota). Naprawdę chcemy, żeby był z nami – pozwólcie, że wyrażę się jasno: nie ma we mnie nic, co chciałoby czegoś innego” – powiedział Howe. Dodaje, że nie spodziewa się, aby Isak był dostępny na początek sezonu 16 sierpnia w meczu z Aston Villą.
To jeszcze nie koniec.