Rafael Nadal nowym prezesem klubu Real Madryt?!

13

Według najnowszych ustaleń hiszpańskiej prasy prezes Realu Madryt ma już upatrzonego swojego zastępcę. Florentino Perez chce, aby to legendarny tenisista Rafael Nadal zastąpił go na fotelu prezesa na Santiago Bernabeu. Nadal jest ambasadorem Realu Madryt od 2011 roku, a jego miłość do tego klubu, popularność i ogromne zasoby finansowe czynią go znakomitym kandydatem.

Florentino Perez jest coraz bliżej emerytury

Florentino Perez jest prezesem Realu Madryt od ponad 13 lat i to właśnie za jego panowania klub pozyskał Cristiano Ronaldo czy Garetha Bale’a i pięciokrotnie wygrał Ligę Mistrzów. Jednak biorąc pod uwagę jego wiek, Perez ma 75 lat, hiszpańska prasa spekuluje, że Perez powoli myśli o emeryturze i ma już ponoć upatrzonego swojego następcę. Ma nim być hiszpański tenisista Rafael Nadal, który jest zagorzałym fanem Realu Madryt i jest jego ambasadorem od 2011 roku. Perez już w przeszłości publicznie mówił, że Nadal byłby idealnym prezesem klubu, a sam Nadal, kiedy w 2019 roku dziennikarze zapytali, czy wziąłby taką robotę, opowiedział, że byłby chętny.

Kiedy Rafael Nadal zostanie nowym prezesem Realu Madryt?

Nie jest jeszcze jasne ani sugerowane, że Perez ustąpi z fotela prezesa Realu Madryt w najbliższej przyszłości, ale gdy Perez zbliża się do osiemdziesiątki, na pewno jego emerytura jest bliżej niż dalej. Nie wiadomo też, czy to na pewno Nadal go zastąpi, ponieważ to kibice głosują na nowego prezesa. Aczkolwiek Nadal byłby popularnym wyborem ze względu na jego zagorzałe kibicowanie klubowi, popularność, pieniądze i poparcie Pereza. Nadal chodzi na mecze Realu Madryt, kiedy tylko jest to możliwe.

22-krotny zwycięzca Wielkiego Szlema ma teraz 36 lat i coraz częściej przyznaje, że jego sportowa emerytura jest bliżej, niż może się wydawać. Niektóre hiszpańskie media spekulują też, że Perez ustąpi ze stanowiska prezesa Realu Madryt w 2024 roku. Z kolei Nadal przyznał ostatnio, że 2024 rok jest tak daleko, że nie wie, czy będzie wtedy grać, więc kto wie, może faktycznie ma szansę zostać następnym prezesem Realu Madryt.