
Według Ficzajesa, Real Betis ma na oku obrońcę Arsenalu Ołeksandra Zinczenkę i „rzucił się w wir walki” o ukraińskiego zawodnika, który popadł w niełaskę.
Sezon 2024/25 był kolejnym „prawie” sezonem dla Arsenalu, który trzeci rok z rzędu zajął drugie miejsce w Premier League. Kanonierzy zdołali dotrzeć do półfinału Ligi Mistrzów, ale był to kolejny sezon bez trofeum dla Arsenalu, który ostatni raz zdobył trofeum w 2020 roku.
Przeczytaj: Real Madryt poświęci Rodrygo, aby podpisać kontrakt z dwoma nowymi „Galacticos”
Mikel Arteta, który jest w pełni tego świadomy, ma za sobą pracowite lato w barwach Arsenalu. Na Emirates Stadium pojawiło się sześciu nowych zawodników. Trzech z nich, skrzydłowy Noni Madueke, pomocnik Christian Norgaard i bramkarz Kepa Arrizabalaga, pochodzi z Premier League, podczas gdy Arsenal podpisał również kontrakty z Martinem Zubimendim i Cristhianem Mosquerą z La Liga.
Największym dotychczasowym nabytkiem Arsenalu jest bez wątpienia Viktor Gyökeres, napastnik, który stał się sensacją w Sportingu Lizbona. Podczas gdy Kanonierzy przygotowują się do tego, co może być kluczowym sezonem dla zespołu, muszą być również przygotowani na ewentualne odejścia – a jeden zawodnik jest teraz łączony z transferem.
Betis wykazuje zainteresowanie ZinczenkoOłeksandr Zinczenko
dołączył do Arsenalu z Manchesteru City w 2022 roku i stał się ważnym graczem pierwszej drużyny klubu, w którym grał intensywnie w swoich pierwszych dwóch sezonach.
Jednak w zeszłym sezonie Zinczenko miał skrócony czas gry, kiedy reprezentant Ukrainy został wyprzedzony zarówno przez Riccardo Calafioriego, jak i młody talent Mylesa Lewisa-Skelly’ego. W środku pola jego możliwości gry były również ograniczone ze względu na takich graczy jak Declan Rice i Martin Ødegaard.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Gotowe do walki z AC Milan o podpis napastnika Manchesteru United Rasmusa Hojlunda
Odejście Zinczenki z Arsenalu tego lata od dawna było uważane za prawdopodobne, a według Fichajesa, Real Betis jest najnowszym klubem, który wykazuje zainteresowanie. Betis, który w poprzednim sezonie przegrywał finały Ligi Konferencji, może zaoferować Zinczence grę jako lewy obrońca lub pomocnik, ponieważ 28-latek czuje się komfortowo na obu pozycjach.
Zinczenko, który zarabia 200 000 funtów tygodniowo, podobno chce regularnej gry przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata – coś, z czym może mieć problemy, jeśli zostanie w północnym Londynie, biorąc pod uwagę, ilu graczy jest przed nim w hierarchii.