Real Madryt jest gotowy rzucić się na Kyliana Mbappé wśród niezadowolenia PSG

8
Real wciąż czeka na Kyliana Mbappe; zdjęcie: Anfield Edition: Twitter

W poniedziałek letnie okienko transferowe stało się o wiele bardziej interesujące, a Kylian Mbappé poinformował PSG, że nie przedłuży kontraktu z klubem następnego lata. Zasadniczo oznacza to, że francuscy giganci muszą albo sprzedać go w nadchodzących miesiącach, albo zaryzykować utratę utalentowanego piłkarza za darmo w ciągu roku. Nic dziwnego, że Real Madryt czai się w cieniu, ten sam klub, który prawie pozyskał Mbappé za darmo zeszłego lata, zanim ostatecznie piłkarz zdecydował się zostać na Parc des Princes.

Cóż, Los Blancos nie marnują czasu. Według ESPN, 14-krotni mistrzowie UCL planują złożyć ofertę za Mbappé. Według doniesień, Paryż jest skłonny negocjować z każdym zespołem, który zaoferuje minimum 150 milionów euro, co zdecydowanie mieści się w przedziale cenowym Realu Madryt.

CZYTAJ: Mbappé potwierdza szalone plotki

Mbappé odpowiedział we wtorek na doniesienia, że chce teraz dołączyć do Realu Madryt, twierdząc, że na razie jest szczęśliwy w PSG, ale reprezentant Francji dał również jasno do zrozumienia, że następnego lata nie podpisze nowej umowy z paryskim klubem. Mbappé powiedział nawet, że powiedział to klubowi wcześniej, ale wygląda na to, że kierownictwo PSG nie miało o tym pojęcia i bardzo się zdziwiło.

Po stracie Karima Benzemy na rzecz Arabii Saudyjskiej w zeszłym tygodniu, Real Madryt widzi sens w próbie pozyskania Mbappé. Stolica Hiszpanii od dawna jest jego ulubionym celem podróży, a prezydent Florentino Perez regularnie kontaktuje się z agentem Mbappé. Wyobraźcie sobie tę dwójkę na boisku: Mbappé i Vinicius Junior. Ten duet będzie nie do zatrzymania.

CZYTAJ: Lionel Messi zarzeka się, że tego nie zrobi

Mbappé rozegrał kolejną fantastyczną kampanię dla Parisiens, zdobywając 41 bramek we wszystkich rozgrywkach, w tym 29 w Ligue 1. Zgarnął także Złotego Buta na Mistrzostwach Świata 2022, zdobywając osiem bramek w siedmiu meczach, gdy Les Bleus pokonali Lionela Messiego i Argentyna w rzutach karnych.