Real Madryt znalazł się w trudnej sytuacji po kontuzji Davida Alaby. Austriak zerwał więzadło, co wiąże się z bardzo długą przerwą. Na początku kampanii, Real stracił również Édera Militão, który wedle optymistycznych prognoz wróci do gry w marcu.
Real Madryt pozostaje stanowczy w zimowym oknie transferowym, gdyż nie chce zapewnić następcy kontuzjowanego Davida Alaby, a menedżer Carlo Ancelotti zapewnia: „Nie podpiszemy kontraktu z nowym środkowym obrońcą w styczniu”.
⚪️⛔️ Real Madrid decision not to sign new CB in January is 100% final?
Carlo Ancelotti: “I can repeat that once again. We will not sign new centre back in January”. pic.twitter.com/Hbf67VZNmv
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 2, 2024
Ta decyzja podkreśla, że zespół polega na wewnętrznych opcjach uzupełnienia Antonio Rüdigera i skłania się ku zaufaniu, że Nacho Fernandez przejmie rolę wyjściowego u boku niemieckiego obrońcy.
Kiedy Alaba zostaje odsunięty na bok, uwaga skupia się na potencjalnych alternatywach w składzie. Real Madryt widzi Aureliena Tchouameni, Ferlanda Mendy’ego i Eduardo Camavingę jako realne alternatywy i to oni mają załatać lukę w defensywie. Poparcie Ancelottiego dla Nacho odzwierciedla wiarę klubu w jego możliwości jako niezawodnego startera u boku Rudigera, podkreślając zaufanie klubu do istniejącego składu defensywnego.
CZYTAJ: Angielski gigant chce pozyskać Kyliana Mbappé przed Realem Madryt
Pomimo wcześniejszych poszukiwań na rynku transferowym, po kontuzji Alaby i wyrażeniu zainteresowania powrotem byłego zawodnika Raphaela Varane’a, Real Madryt nie napotkał odpowiednich możliwości. W związku z tym klub zdecydował się utrzymać swoje stanowisko, uważnie obserwując rynek pod kątem potencjalnych możliwości, ale będąc przygotowanym na kontynuację obecnego składu, jeśli nie pojawią się korzystne opcje.
Znaczenie sprawności i dostępności Rudigera i Nacho jest ogromne dla Realu Madryt. Klub zdaje sobie sprawę z kluczowej roli, jaką obaj zawodnicy muszą odegrać, aby uniknąć kontuzji i zawieszenia przez cały pozostały sezon, podkreślając konieczność ich dalszej obecności na boisku.
CZYTAJ: Polski arcymistrz nie podał ręki Rosjaninowi podczas Mistrzostw Świata w szachach
Strategiczna decyzja Realu Madryt o niekontynuowaniu przejęcia środkowego obrońcy w zimowym okienku podkreśla jego zaufanie do wewnętrznych zasobów zespołu. W tym okresie zależność klubu od istniejących talentów i umiejętność radzenia sobie z nieobecnością kluczowych postaci, takich jak Alaba, podkreślają jego odporność na wyzwania w defensywie na późniejszych etapach sezonu.
Klub z Estadio Santiago Bernabeu w ostatnich latach niemal całkowicie odpuszczał styczniowe okna. Jak zapewnia Marca, tym razem będzie podobnie.