
Nie jest tajemnicą, że relacje między Realem Madryt a Paris Saint-Germain są nadszarpnięte po tym, jak potężny prezydent La Liga, Florentino Pérez, użył wszystkich, czasem niemiłych metod, aby pozyskać Kyliana Mbappe za darmo. (Kupuj w Monako, wynagrodzenia i bonusy)
Teraz Real Madryt znów jest w grze, ale tym razem Paris Saint-Germain wyciągnęło wnioski i zabezpieczyło się długoterminowymi umowami.
Real Madryt mianował portugalskiego pomocnika Vítora Machado Ferreirę następcą Luki Modricia na Santiago Bernabéu.
Paris Saint-Germain wygrało w tym sezonie bardzo przekonująco Ligue 1 i jest zdecydowanym faworytem do wygrania finału Ligi Mistrzów w sobotę przeciwko Interowi Mediolan na Allianz Arena.
Przeczytaj: Wywiad z Cole’em Palmerem sprawił, że zwolennicy rzucili się potrząsając głowami w sekcji komentarzy
Poszukiwania przez Real Madryt godnego następcy Luki Modricia wskazują na Vitinhę jako jednego z najbardziej odpowiednich zawodników na europejskiej scenie. Portugalski pomocnik, kluczowy zawodnik Paris Saint-Germain, wyróżnia się umiejętnością kontrolowania tempa gry i tworzenia szans z głębi pola – cechy, które idealnie pasują do profilu, którego szuka Real Madryt. Droga do potencjalnego transferu jest jednak najeżona przeszkodami, a największą z nich jest postawa PSG.
Według kilku źródeł we Francji, PSG nie jest skłonne rozważyć ofert za Vitinhę, chyba że w umowie zostaną uwzględnieni Rodrygo Goes lub Vinícius Júnior – dwaj gracze, którzy są uważani za „nietykalnych” przez zarząd Realu Madryt. Przesłanie płynące z Parc des Princes jest jasne: bez wielkiej gwiazdy nie będzie negocjacji.
Rodrygo Goes został właściwie „oczyszczony”, ale nowo zatrudniony menedżer Xabi Alonso postawił na swoim.
PRZECZYTAJ: Liverpool „przygotowuje się do sprowadzenia” legendy z 285 meczami do sztabu trenerskiego po „prawdopodobnym” odejściu
Real Madryt nie zaakceptuje żądań PSG
Na Santiago Bernabéu są w pełni świadomi talentu Vitinhy i zdają sobie sprawę, że idealnie wpasowałby się w przyszłą linię pomocy klubu. Ale w żadnym wypadku nie rozważają zwolnienia dwóch swoich najważniejszych zawodników, aby zadowolić klub, z którym mają napięte relacje, zwłaszcza po transferze Mbappé i konflikcie w Superlidze.
W tym samym czasie Real Madryt bada również inne opcje. Poważnie rozważane jest wycofanie Nico Paza, który jest w silnej fazie rozwoju, pojawiło się również nazwisko Angelo Stillera ze Stuttgartu – ale jego sytuacja może zależeć od roli Bayeru Leverkusen w nadchodzących Klubowych Mistrzostwach Świata.
Zarząd sportowy hiszpańskiego klubu trzyma się swojej filozofii: nikt nie jest większy od klubu. Chociaż Vitinha jest idealnym kandydatem, nie będą forsować przejścia, które wiąże się z niepotrzebnymi poświęceniami. W Madrycie pozyskują talenty – nie sprzedają ich za żadną cenę.
To będzie trudna bitwa negocjacyjna między dwoma najpotężniejszymi klubami w Europie. PSG pokazuje, że nie jest skłonne puścić Vitinhy bez ogromnego transferu w zamian, podczas gdy Real Madryt odmawia poświęcenia własnych gwiazdorów.
Czy znajdzie się rozwiązanie, czy Madryt będzie musiał szukać gdzie indziej? Odpowiedź będzie zależeć od tego, kto pierwszy zechce mrugnąć.