
Ten zawodnik był poszukiwany przez kilka klubów, ale ostatecznie Madryt zdecydował się nie sprzedawać go na prośbę Xabiego Alonso
Real Madryt podjął ostateczną decyzję w sprawie przyszłości Daniego Ceballosa: andaluzyjski pomocnik nie opuści klubu w tym oknie transferowym, chyba że otrzyma ofertę w wysokości co najmniej 20 milionów euro – suma, która w Valdebebas jest uważana za mało prawdopodobną.
Przeczytaj: Znalazł następcę Alexandra Isaka u steru Arsenal porzucił zaledwie półtora roku temu
Wypowiedzi Ceballosa wzbudziły zaniepokojenie
Ostatnie komentarze zawodnika podczas wakacji w Sevilli wywołały pewne zamieszanie w klubie. Ceballos, który pochodzi z Utrera, wyraził tęsknotę za swoim czasem w Betisie i zasugerował możliwą retrospektywę dla andaluzyjskiego klubu. Nie zostało to dobrze odebrane przez kibiców z Madrytu, zwłaszcza, że nie odbył oficjalnej rozmowy z zarządem sportowym klubu na temat swojej sytuacji.
Xabi Alonso chce go zatrzymać
Ta rozmowa już się odbyła. Zarówno Florentino Pérez, jak i José Ángel Sánchez poinformowali go, że jest częścią planów nowego trenera, Xabiego Alonso, który chce go zatrzymać na nadchodzący sezon. Ceballos wróci do treningów 4 sierpnia, kiedy to drużyna rozpocznie przygotowania do sezonu 2025/2026.
Klub dał jasno do zrozumienia, że rozważy sprzedaż tylko wtedy, gdy klub złoży satysfakcjonującą ofertę finansową. Do tej pory Betis, który był najbardziej zainteresowaną stroną, dał jasno do zrozumienia, że nie jest skłonny zapłacić żądanej kwoty.
Sprawa zamknięta – na razie
Tym samym Ceballos będzie musiał postępować zgodnie z instrukcjami nowego trenera i walczyć o miejsce w wyjściowym składzie Alonso. W Realu Madryt nie ma już wątpliwości: zostanie – przynajmniej na razie. Teraz do samego gracza należy podjęcie dalszej decyzji.
Czytaj dalej F7: Converse idzie „nagle” z Charli XCX we współpracy nad niestandardowymi Chuckami Taylorami