
W zeszłym miesiącu hiszpańskie media twierdziły, że zarząd Realu Madryt jest „bezpieczny” i to oni zabezpieczyli podpis Marca Guehiego. Latem reprezentant Anglii opuści Selhurst Park jako wolny agent. Liverpool był kilka metrów od podpisania kontraktu z pożądanym środkowym obrońcą latem, ale transfer został zablokowany przez zarząd Crystal Palace. Teraz pojawiły się doniesienia, że Liverpool znów jest na pole position.
Oczywiste jest, że agent Guehiego został zainspirowany podpisaniem przez Trenta Alexandra-Arnolda kontraktu z Realem Madryt, gdzie zawodnik Liverpoolu wynegocjował około 20 milionów euro opłat za podpisanie kontraktu oraz pokaźną roczną pensję w wysokości 15 milionów euro.
PRZECZYTAJ: Lista życzeń Manchesteru United jest tak długa, że zabrakło tylko Solskjaera, aby dotrzeć do 8 kandydatów
Według źródeł hiszpańskiej AS, żądania Marca Guehiego dotyczące zbyt wysokiej premii za podpisanie kontraktu i rocznej pensji zmusiły Real Madryt do trzymania się z daleka. Hiszpańskie media donoszą o doniesieniach, które sprawiły, że pozyskanie podpisu 25-latka przez Real Madryt stało się prawie niemożliwe.
Oznacza to, że Liverpool wrócił na pole position, a Bayern Monachium jest na kołach.
Będzie to jednak miało swoją cenę.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Andy Robertson jest „lata świetlne” przed tak zwanym zastępstwem












