
Angielska piłka nożna z kości. Ci, którzy śledzili zakłady na mecze NRK (niestety, jakże tęsknimy za tamtymi czasami) pamiętają mecze w angielskim futbolu, w których brak tempa zawodników był często rekompensowany solidnymi wślizgami i sztuczkami. Twardy jak skała do doświadczenia na trawniku, zabawa z sofy. Teraz w Premier League jest więcej finezji, gdzie trafia duża część najlepszych graczy z całego świata, ale jeśli zejdziesz w dół systemu dywizji, napotkasz starą szkołę angielskiego futbolu. Kapitan Shrewsbury potrzebował kilku sekund, aby przegrać mecz dla swojego klubu w sobotnim meczu League One.
Widzieliśmy drużyny, które potrafiły zremisować, a nawet wygrać, mając dziesięciu zawodników na boisku, ale kapitan Shrewsbury John Marquis nie dawał swojej drużynie większych szans. W meczu z Peterborough kapitan uderzył łokciem w głowę przeciwnika Sama Hughesa.
Policz do 13, a obejmiesz okres, w którym markiz został wpuszczony na boisko, zanim został wyrzucony z boiska z bezpośrednią czerwoną kartką. Tym samym wyrównał angielski rekord Kevina Pressmana w najszybszym wysłaniu piłki z 2000 roku.