Rob Edwards przejmuje Middlesbrough

3

Middlesbrough ogłosiło, że mianowało Roba Edwardsa na nowego menedżera.

Od czasu rozstania z Michaelem Carrickiem po sezonie 2024/25, giganci z północno-wschodniej Anglii rozważają swoje opcje.

Przeczytaj: Lyon, który siedmiokrotnie wygrał Ligue 1, został zdegradowany po bałaganie finansowym

Jednak były menedżer Luton Town, Edwards, od dawna jest preferowanym kandydatem, mimo że częściowo przyczynił się do spadku Luton w zeszłym sezonie.

We wtorek rano Boro potwierdziło w mediach społecznościowych, że zabezpieczyło 42-latka kontraktem do 2028 roku.

Co Edwards ma do powiedzenia na temat transferu?
W rozmowie z oficjalną stroną klubu Edwards zasugerował, że zgodził się na przeprowadzkę na Riverside Stadium dopiero po zrozumieniu, że będzie miał czas na zbudowanie drużyny, która może walczyć o awans.

Stwierdził: „To wielki zaszczyt mieć możliwość zostania głównym trenerem tego fantastycznego klubu piłkarskiego. W pełni zdaję sobie sprawę z tego, jak wielkie to jest, jak ważne i co to oznacza dla ludzi. To niesamowita rzesza fanów”.

„Od razu poczułem, że to dobrze i to mnie podekscytowało. Gdybym miał wrócić do pracy, zrobiłbym to w miejscu, w którym mamy szansę – a tutaj mamy na to bardzo dużą szansę.

„Mamy fantastycznego właściciela, który historycznie daje swoim trenerom czas, wsparcie i narzędzia potrzebne do odniesienia sukcesu. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę.”

Edwards przenosi się do północno-wschodniej Anglii po wcześniejszej pracy z takimi zespołami jak Forest Green Rovers, Watford i Luton dalej na południe od kraju.

Czy Middlesbrough to idealne miejsce dla Edwardsa na odbudowanie swojej kariery?
Kiedy Edwards poprowadził Luton do awansu do Premier League, był uważany za jednego z najbardziej obiecujących młodych trenerów w kraju – i do pewnego stopnia nadal nim jest.

Ale po tym, jak Luton spędził większość zeszłego sezonu w strefie spadkowej w Championship, doprowadziło to do jego odejścia w styczniu.

Czytaj dalej F7: Porywczy napastnik Jorge Sampaoli określany mianem „introwertycznego tenisisty” – dotyczy Solskjaera i Besiktasu

Chociaż piłka nożna w Premier League była wyzwaniem, wskaźnik zwycięstw Edwardsa w Luton wynosił zaledwie 30,77%, po 27,27% w ciągu 11 meczów w Watfordzie.

Choć w swoim CV ma awanse zarówno z Forest Green, jak i Luton, ma wiele do udowodnienia, jeśli chce być uważany za czołowego trenera w wyższych klasach rozgrywkowych angielskiego futbolu.

Middlesbrough w ostatnich dwóch sezonach zajmowało odpowiednio 8. i 10. miejsce i oczekuje się, że ponownie powalczy o miejsce w play-offach.

Brak postów do wyświetlenia