Hiszpania miała tylko jednego zwycięzcę Złotej Piłki w swojej historii, sięgającej 1960 roku w osobie Luisa Suareza Miramontesa, ale 73 lata później jest nadzieja, że mogą mieć kolejny w swoich rękach.
Rodri Hernandez ma za sobą niemal perfekcyjny sezon. 26-latek wygrał wszystkie rozgrywki, w których grał w 2023 roku, zapewniając sobie Premier League, Puchar Anglii, Ligę Mistrzów z Manchesterem City, a teraz Ligę Narodów z Hiszpanią.
W każdym przypadku był kluczową częścią stron, które to robiły.
Przeczytaj: Kyle Walker chce zostać w Manchesterze City
Wybrany Graczem Final Four w Lidze Narodów, odebrał także nagrodę Gracza Meczu w finale Ligi Mistrzów. Strzelając genialnego gola przeciwko Bayernowi Monachium w ćwierćfinale, Rodri wygrał w finale z Interem, mimo że nie był to główny aspekt jego gry.
W Hiszpanii wiele osób i ekspertów pytało, czy nie byłby kandydatem do nagrody w tym sezonie. Zapytany o to selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Luis de la Fuente powiedział Cadena SER, że jest „najlepszy na swojej pozycji na świecie” i że miałoby to sens, gdyby znalazł się wśród pretendentów, bez cienia wątpliwości.
Ponieważ Złota Piłka została przyznana przed Mistrzostwami Świata w 2022 roku, Lionel Messi automatycznie będzie ubiegał się o swoje kolejne wyróżnienie. Czy słaby sezon klubowy z Paris Saint-Germain wystarczy, aby nagroda przeszła mu koło nosa?
Przeczytaj: Kyle Walker chce zostać w Manchesterze City | Sporten