Szósty mecz 1/8 finału Euro 2024 odbył się we Frankfurcie, gdzie spotkały się Portugalia i Słowenia. Zwycięzca tego meczu dostał się do ćwierćfinału, gdzie czeka już na niego Francja.
Ten mecz był jedynym na dotychczasowych Mistrzostwach Europy, w którym widzowie nie widzieli żadnych bramek – główny czas meczu zakończył się remisem 0:0. Chyba najbardziej emocjonujące wydarzenie wieczoru miało miejsce w pierwszej dogrywce: Portugalia zdobyła rzut karny, ale Cristiano Ronaldo przegrał pojedynek z Janem Oblakiem.
Super Jan Oblak 🦸♂️#EURO2024 | #PORSVN pic.twitter.com/6c2bZv5obi
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 1, 2024
Po nie wykorzystaniu rzutu karnego, płakał nie tylko Ronaldo obok kolegów z drużyny, ale także jego mama na trybunach.
Cristiano Ronaldo was in tears after missing a penalty in extra time 🥲
His teammates were quickly on hand to offer support ❤️ pic.twitter.com/2uRikkAcIU
— Amazon Prime Video Sport (@primevideosport) July 1, 2024
Mecz zakończył się rzutami karnymi. Bramkarz Portugalii Diogo Costa przeszedł do historii Euro. Został pierwszym bramkarzem, który obronił trzy rzuty karne w serii jedenastek! W tym samym czasie Cristiano Ronaldo, Bruno Fernandes i Bernardo Silva strzelili trzy gole z rzędu. 0:0 w regulaminowym czasie gry i 3:0 po rzutach karnych na korzyść Portugalii.
CZYTAJ: Nie Juventus. Morata wybrał zaskakujący klub, w którym będzie kontynuował karierę
Diogo Costa obronił trzy rzuty karne i zagwarantował Portugalii wejście do ćwierćfinału.
That save in extra time! 😲
A heroic performance from Diogo Costa ⛔👏@Vivo_GLOBAL | #EUROPOTM pic.twitter.com/8SUasSX2aR
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 1, 2024
Przypomnijmy, że w ćwierćfinale Portugalia zmierzy się z Francją. Mecz odbędzie się w piątek, 5 lipca, a rozpocznie się o godzinie 21:00.
CZYTAJ: Nie żyje legendarny polski trener. Dał Polsce aż 56 medali