Ruben Amorim miał dobrą frekwencję na konferencjach prasowych przed meczami Sportingu, ale po tym, jak stało się jasne, że Portugalczyk będzie trenerem Manchesteru United od połowy listopada, wszystko się rozkręciło. We wtorek oczy całej Anglii zwrócą się w stronę Lizbony, aby zobaczyć, co mają w zanadrzu.
Amorim i Sporting powitają wtedy nadchodzącego rywala Portugalii w Lidze Mistrzów. Przed meczem z Pepem Guardiolą, Haalandem i gangiem City, Amorim będzie oczywiście zadawany pytania związane z pracą w Man United.
PRZECZYTAJ: Martin Ødegaard uznany za największy podpis
– Skupiam się na wygraniu meczu dla Sportingu. Wnioski po tym nie są dla mnie najważniejsze, bo mogą być błędne. Jeśli jutro wygramy (z City), będą myśleć, że przybył nowy Alex Ferguson – zaczyna przyszły menedżer United, według „The Independent„.
„Będzie to bardzo trudne do sprostania. To może budzić oczekiwania, ale ja o tym nie myślę – mówi Portugalczyk.
Co prawdopodobnie oznacza, że wkracza w swoje ostatnie dwa spokojne i „normalne” tygodnie jako trener piłki nożnej. Wygrana z Manchesterem City we wtorek nie zaszkodzi mieć w bagażu.
Wszystko, co musisz wiedzieć o Sporting – Manchester City