Rúben Amorim obiecał, że nie podpisze żadnego kontraktu ze Sportingiem w styczniu, ale wtedy na scenę wkroczyła Borussia Dortmund

0

studnia… Głównym powodem, dla którego menedżer Manchesteru United chce kupić swój stary klub Sporting, jest to, że udowodnili poprzez sukcesy zarówno w Portugalii, jak i w Lidze Mistrzów, że rozumieją jego „styl gry”, coś, czego gwiazdy na Old Trafford udowodniły, że nie są w stanie zrobić.

Po 20 meczach w Premier League Manchester United ma na koncie zaledwie 23 punkty. Start Rubena Amorima jako menedżera jest historycznie zły. Coś musi zostać zrobione w tym samym czasie, gdy klub musi być bardzo ostrożny, już teraz balansuje na cienkiej linii, jeśli chodzi o zasady finansowe Premier League i UEFA.

Plan był taki, aby poczekać do lata, a następnie sprowadzić kilku swoich starych zawodników do Manchesteru United, ale teraz Borussia Dortmund „zmusiła” Rubena Amorima do wycofania się z obietnicy i rozpoczęcia pozyskiwania graczy Sportingu.

A Bola donosi, że Manchester United zwiększa swoje zainteresowanie Gonçalo Inácio. Według gazety, agent zawodnika był w zeszłym tygodniu w Anglii i spotkał się z gigantami Premier League, aby omówić możliwy transfer.

Początkowo mówi się o wypożyczeniu na sezon wiosenny z obowiązkową opcją wykupu w wysokości 40 milionów euro. To minimalna kwota, jakiej Sporting zażąda za zwolnienie 23-latka.

W Manchesterze United obowiązuje jednak zasada „one in, one out”. To właśnie zasady Premier League uniemożliwiają gigantowi podpisanie kolejnych kontraktów, chyba że najpierw sprzedadzą, więc dopiero się okaże, czy uda im się zebrać wystarczające fundusze, aby pozyskać portugalskiego środkowego obrońcę.

Borussia Dortmund, która ma stabilną gospodarkę i niemal nieograniczoną siłę nabywczą po dziesięcioleciach umiejętnych działań na letnim rynku, również wykazuje zainteresowanie Inácio, który jest związany kontraktem do 2027 roku. Mówi się, że niemiecki klub zapytał o warunki podpisania kontraktu i szykuje „ofensywny” pościg.

W ostatnich sezonach sprzedali go za niewiarygodne kwoty, w tym Jude’a Bellinghama do Realu Madryt za 113 milionów euro, Erlinga Brauta Haalanda do Manchesteru City za 60 milionów euro i Jadona Sancho do Manchesteru United za 85 milionów euro.

Mówiąc o Rúbenie Amorimie i Sportingu, w angielskich mediach pojawiły się doniesienia, że nowy menedżer Manchesteru United chce również podpisać kontrakt z Viktorem Gyökeresem. Oczekuje się jednak, że szwedzki napastnik pozostanie w Portugalii do końca sezonu, chyba że Arsenal lub