
Kiedy Ruud van Nistelrooy wszedł jako zmiennik w Manchesterze United pod koniec października, asystent Ten Haga natychmiast wywołał falę optymizmu wśród piłkarzy i kibiców. Trzy zwycięstwa w czterech meczach. Dwa zwycięstwa z Leicester. Potem Ratcliffe i zarząd United naciskali na Rubena Amorima, aby objął posadę trenera wcześniej niż chciał (poczekał do końca sezonu), Van Nistelrooy zniknął za drzwiami w tym samym dniu, w którym Amorim i jego drużyna wylądowali w Manchesterze. Teraz obaj trenerzy ułożą się między sobą. Dla Van Nistelrooya jest to sytuacja, która z pewnością stanowi dylemat.
Jako menedżer Leicester, Van Nistelrooy ma tylko jeden mandat: pokonać Manchester United, zdobyć trzy punkty i uratować miejsce w Premier League. Jednocześnie legenda United wie, jaką stratę dla klubu oznacza w jego sercu dla tych, z którymi pracował, kibiców, którym sam pomógł przyznać tytuły i sukcesy w latach 2001-06 jako król strzelców.
W niedzielę Ruben Amorim i trener zawodników United, Van Nistelrooy, udają się po zwycięstwo z Leicester, a dokładnie na King Power Stadium w Leicester.
Ruud van Nistelrooy wie wszystko o słabościach poszczególnych zawodników Manchesteru, zadaniem Holendra będzie być w stu procentach cynicznym i zrobić wszystko, aby Manchester United opuścił boisko Leicester bez punktu. Dla Van Nistelrooya musi to stanowić wyzwanie.
Jednocześnie, jeśli nie wykorzysta swojej wiedzy na temat United od środka, Leicester jest dużym krokiem w kierunku spadku. Mecz z Manchesterem United będzie „ostatnim” Van Nistelrooya.