Są zmuszeni zrezygnować z wyścigu o podpis Kompany’ego

3
Vincent Kompany po przejęciu Bayernu Monachium. „Mam jasny pomysł i wdrożę go”. (zdjęcie: burnley, twitter)

Choć Vincent Kompany pomału wkracza w przygodę trenerską, zarówno w Belgii jak i Anglii zdążył wyrobić sobie dobrą renomę. Były gracz Manchesteru City został latem zatrudniony na stanowisku trenera Burnley i już w pierwszym sezonie awansował ze swoim zespołem do Premier League. Ciekawostką jest, że wynik punktowy Burnley sprawia, że ci wygrają ligę ze zdecydowaną przewagą nad drugim Sheffield United. Teraz Burnley i 37-latek pokazują, że mają długoterminowy projekt w toku.

W niedzielę przyszło potwierdzenie, że w Burnley podpisano nowy kontrakt.

CZYTAJ: Agent piłkarza Manchesteru City na spotkaniu z Barceloną

Nowy kontrakt Vincenta Kompany’ego obowiązuje do 2028 roku, co oznacza, że ​​Burnley inwestuje duże sumy w wciąż świeżego trenera.

„Idealnie pasuje do tego, jak chcemy, aby Burnley rozwijało się w przyszłości. Jesteśmy zachwyceni, że Vincent podpisał nową umowę” – powiedział prezes Alan Pace na stronie internetowej klubu.

„Jesteśmy zadowoleni z tego, że Vincent podpisał z nami nowy kontrakt. On pasuje do tego zespołu jak nikt inny. To niezwykły lider, wyznaczający coraz wyższe standardy i prowadzący nasz klub do poziomu, który wszyscy chcemy osiągnąć” – powiedział właściciel klubu, Alan Pace.

Inne kluby Premier League, które mają Kompany’ego na oku, są zmuszone zrezygnować z wyścigu o jego podpis. Belg nie ma ambicji rezygnacji z projektu Burnley.

CZYTAJ: Vincent Kompany przedłużył kontrakt z FC Burnley