Skandaliczna oferta Napoli dla Piotra Zielińskiego. Co na to piłkarz?

13

Napoli rozpoczęło rozmowy z Piotrem Zielińskim o przedłużeniu jego kontraktu, który wygasa z końcem 2024 roku, jednak propozycja, jaką złożyło, jest skandaliczna. Zieliński ma przystać na mniejsze zarobki, w przeciwnym razie zostanie natychmiast zastąpiony. Napoli miało nawet wskazać Zielińskiemu jego potencjalnych następców. Wygląda na to, że Zieliński padł ofiarą nowej polityki finansowej klubu. Co zrobi?

Napoli składa Zielińskiemu szokującą ofertę

Piotr Zieliński gra w SSC Napoli z numerem 20 na pozycji pomocnika. W ostatnich 26 meczach strzelił sześć goli i uczestniczył w siedmiu asystach. Jest lubiany przez kibiców i uważany za cennego zawodnika drużyny. Nic więc dziwnego, że jakiś czasem temu włoskie media rozpisywały się o tym, że polskim pomocnikiem jest żywo zainteresowany Liverpool. W związku z tymi rewelacjami tym bardziej dziwi więc fakt, jaką ofertę dostał właśnie od Napoli.

Zielińskiemu wygasa kontrakt z Napoli w czerwcu 2024 roku, dlatego klub zaczyna rozmawiać z pomocnikiem o przedłużeniu jego kontrakt. To dobrze, że chcą, żeby dalej u nich grał, ale mając na uwadze jego wkład w drużynę i zainteresowanie, jakie wzbudza w Premier League, propozycja obniżenia jego pensji jest dosyć kuriozalna. Zieliński zarabia aktualnie w Napoli ok. 4 milionów euro. Klub chciałby, żeby na nowym kontrakcie Zieliński zarabiał u nich ok. 3,5 miliona euro. Co więcej, władze klubu postawiły Zielińskiego w sytuacji bez wyjścia, mówiąc mu, że jeśli nie przystanie na obniżkę pensji, zastąpią go innymi piłkarzami. Nazwiska, jakie mieli podać to Azzedine Ounah z Angers i Lazar Samardzic z Udinese Calcio.

Zieliński ofiarą nowej polityki finansowej Napoli

Propozycja, jaką Napoli złożyło Zielińskiemu, jest szokująca, ale przestaje dziwić, gdy weźmie się pod uwagę zmiany w polityce finansowej klubu. Nowa polityka wprowadzona przez Aurelio De Laurentisa, właściciela SSC Napoli, zakłada, że maksymalna pensja, jaką może zarabiać piłkarz, ma wynosić max. 4 mln euro rocznie (netto), a wydatki na wynagrodzenia dla całej drużyny nie mogą przekroczyć 80 mln rocznie. Wygląda więc na to, że Piotr Zieliński padł ofiarą nowej polityki finansowej klubu. Czekamy teraz na jego reakcję.