W ostatnich dniach okna transferowego pojawiło się wiele plotek na temat skrzydłowego Bayernu Monachium Kingsleya Comana. Podawano, że może opuścić klub i przenieść się do Arabii Saudyjskiej.
Sam zawodnik odrzucił tę opcję i postanowił zostać w Monachium. Teraz Bayern Monachium potwierdził te informacje. Dyrektor sportowy klubu, Max Eberl, oświadczył, że osiągnęli porozumienie z Al-Hilal, ale Coman zdecydował się pozostać.
CZYTAJ: Wiktoria Gadajska zdobyła srebro i ustanowiła nowy rekord Polski
Bayern początkowo był otwarty na sprzedaż Comana, nowy trener drużyny obdarzył większym zaufaniem nowicjusza Michaela Olise. W klubie zasugerowali nawet Arsenalowi i Liverpoolowi, że mogliby podpisać kontrakt ze skrzydłowym, który został umieszczony na liście transferowej.
Max Eberl po niedzielnym starciu Bayernu z Freiburgiem potwierdził, że Coman nigdzie się nie rusza.
– Wszystko jasne. „King” zostaje z nami – potwierdził dyrektor sportowy 33-krotnego mistrza Niemiec, cytowany przez Maximiliana Kocha.
Max Eberl über Kingsley #Coman: „King bleibt bei uns.“ #FCBayern pic.twitter.com/zEs4lppAVb
— Maximilian Koch (@_kochmaximilian) September 1, 2024
W zeszłym sezonie Coman strzelił 3 gole i zaliczył 3 asysty w 17 meczach Bundesligi, ale opuścił prawie całą drugą połowę z powodu kontuzji. Ogółem Coman ma 64 gole i 66 asyst w 296 meczach.
CZYTAJ: Thomas Müller o przedłużeniu kontraktu z Bayernem Monachium