
Besiktas Solskjaera miał w kwietniu problemy z rozpoczęciem meczów ligowych lub utrzymaniem się do końca meczu bez straty decydującej o losach meczu z rzędu. W zeszłym tygodniu wszystko zakończyło się zwycięstwem 5-1, idealnie zgranym w czasie z niedzielnymi derbami miasta z Fenerbahce i samym Jose Mourinho.
To spotkanie między dwoma trenerami trwa o wiele więcej niż około dziewięćdziesięciu minut. Do meczu dwaj byli trenerzy Manchesteru United przywożą ze sobą całą swoją historię. To Mourinho zaatakował bezużyteczny skład United, zanim został zwolniony, to Solskjaer uratował sezon z tą samą „bezużyteczną grupą graczy”.
PRZECZYTAJ: Zbyt mało przekonuje nas, że Ruben Amorim łamie kod, zanim panika wtargnie do sali konferencyjnej Manchesteru United
W Süper Lig w końcu nadszedł czas, aby skupiona norweska energia po raz kolejny spotkała się ze wzburzonym morzem portugalskich emocji. Mourinho potrzebował trzech punktów, aby zagrozić Galatasaray w wyścigu o tytuł, Solskjaer potrzebował trzech punktów, aby osiągnąć swój cel, jakim jest trzecie miejsce w Süper Lig.
Na stadionie i na murawie w Fenerbahce wrzało. Mourinho musiał zobaczyć dwie sytuacje karne zmarnowane po analizie VAR, Besiktas musiał zobaczyć, jak rzut karny nie pada golem.
Przed meczem Ole Gunnar Solskjaer odpowiedział na pytanie BBC dotyczące wielkiego meczu z Mourinho: „Różnice między wygraną a przegraną w piłce nożnej są niezwykle małe. Czasami lepiej mieć szczęście niż dobro. Mam nadzieję, że to będzie jedna z najgorszych nocy José – odpowiedział Solskjaer.
Czytaj dalej Niemiecka piłka nożna: Schalke 04 ma dość swojego 12. trenera od 2020
roku
Gol Gedsona na minutę przed przerwą wystarczył Besiktasowi. Mecz zakończył się zwycięstwem 0:1 dla podopiecznych Solskjaera, dla Mourinho była to dokładnie ta „zła noc”, którą Solskjaer zaplanował na The Special One.