
Zeszłego lata Julian Alvarez naciskał na odejście Manchesteru City. Argentyński napastnik był zmęczony staniem w cieniu Haalanda i chciał odgrywać wiodącą rolę na szczycie. 25-latek otrzymał to w Diego Simeone i Atletico Madryt. Teraz jest on wzywany na kolejnego gracza Manchesteru City.
Alvarez to zupełnie inny typ napastnika niż Alexander Sørloth, ta kombinacja dała Atletico bardzo dobre wyniki. Do tej pory w tym sezonie Alvarez wbił 19 bramek w 38 meczach. Tylko 8 bramek padło w La Liga, ale tutaj Sørloth dołożył swoje 9 goli w lidze. Teraz Atletico ponownie zwraca się przeciwko City.
Sprzedaż co najmniej 8 zawodników została ogłoszona tego lata, jednym z nich jest Mateo Kovacic. Atletico szuka wzmocnień w środku pola, wybrany jest reprezentant Chorwacji. Według źródeł Caughtoffside, klub La Liga był już w kontakcie z City i Kovacicem, po tym jak okazało się, że 30-latek zmierza do odejścia.
Cena wynosi około 30 milionów euro, ale oczekuje się, że Atletico będzie w stanie nieco ją obniżyć. Niepokojącym czynnikiem dla Hiszpanów jest to, że Jose Mourinho zarezerwował Kovacica jako wzmocnienie Fenerbahce latem, tego samego zawodnika, którego chciał dla Manchesteru United w 2018 roku. Według źródeł angielskich mediów jest jednak mało prawdopodobne, aby Chorwat opuścił pięć największych lig, aby zremisować z tureckim futbolem.
W przypadku Alexandra Sørlotha jest to mecz z innym graczem Manchesteru City w składzie.