
Przedmeczowa kontrowersja związana z flagą przypominającą o masakrze Polaków przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej przyćmiła czwartkowy mecz Ligi Konferencji Europy pomiędzy polską Legią Warszawa a ukraińskim Szachtarem Donieck.
Szachtar, zmuszony wojną w Ukrainie do organizowania swoich europejskich meczów w Polsce, według doniesień odmówił pozwolenia kibicom Legii na wywieszenie flagi, co skłoniło kibiców Legii do groźby bojkotu.
„Na polskim stadionie szef ochrony Szachtara Donieck, Ukrainiec, nie chce pozwolić na tę flagę [’Wołyń Pamiętamy’]” – napisała grupa odpowiedzialna za choreografię kibiców Legii w mediach społecznościowych.
Przeczytaj: Edin Džeko tworzy historię Ligi Konferencji
„To skandaliczne. Bez tej flagi nie wchodzimy. To oczywiste” – dodała grupa.
Hasło na fladze odnosi się do rzezi wołyńskiej – masowych zabójstw etnicznych Polaków przeprowadzonych przez ukraińskie siły nacjonalistyczne w latach 1943–1945 na byłych wschodnich terenach Polski, obecnie zachodniej Ukrainy.
Temat pozostaje bolesnym punktem w relacjach między dwoma narodami, pomimo ich obecnego sojuszu przeciwko inwazji Rosji.
koło 45 minut przed rozpoczęciem meczu, sektor gości na stadionie w Krakowie był pusty, ponieważ kibice Legii odmówili wejścia w ramach protestu.
W końcu zobaczyliśmy wszystkich na stadionie, choć nadal nie jest jasne, czy flaga została wprowadzona na stadion.
Podczas meczu kibice Legii skandowali hasła obrażające ukraińskiego lidera nacjonalistów Stepana Banderę i krzyczeli: „Wołyń, Wołyń, pamiętamy!”.
Jak najwięcej takich obrazków w kolejnych spotkaniach 🤩
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) October 23, 2025
📸 @mat_kostrzewa pic.twitter.com/r4a4yKnBC1
Kontrowersja na krótko odciągnęła uwagę od boiska, gdzie Legia Warszawa pokonała Szachtar Donieck 2:1, a oba gole dla Polaków zdobył pomocnik Rafał Augustyniak.
Przeczytaj: Niemiecki bramkarz może kontynuować karierę w Anglii











