28 grudnia minie 10 lat od fatalnego wypadku Michaela Schumachera na nartach, który przykuł go do łóżka. Rodzina kierowcy nie udziela żadnych informacji o jego stanie. Jedną z nielicznych osób, która zdradza pewne nowiny, jest Jean Todt, przyjaciel Schumachera i były szef Ferrari w epoce triumfu zespołu. Todt właśnie podzielił się nowymi informacjami.
Jakiś czas temu przedstawiciel rodziny Schumachera wyjaśnił, dlaczego bliscy kierowcy nigdy nie zdecydowali się informować o jego stanie po tym, jak został przewieziony ze szpitala do domu. Bliscy Schumachera zdecydowali się na to, ponieważ, gdyby zaczęli informować o postępach Schumachera, musieliby to robić już do końca jego dni, ponieważ on nigdy już nie będzie w pełni zdrowy. Woleli więc zapewnić mu warunki pełne spokoju i ciszy, żeby mógł jak najlepiej funkcjonować. Czasami o jego stanie mówi Jean Todt, były szef Ferrari.
W niedawnym wywiadzie dla L’Equipe Todt przedstawił wgląd w obecny stan Schumachera.
„ Michael tu jest, więc nie tęsknię za nim. Po prostu nie jest już tym samym Michaelem, którym był kiedyś. Jest inny i wspaniale prowadzi go żona i dzieci, które go chronią. Jego życie jest teraz inne i mam zaszczyt dzielić z nim chwile. Niestety los dotknął go dziesięć lat temu. Nie jest już Michaelem, którego znaliśmy w Formule 1”.– stwierdził.
CZYTAJ: Został wybrany najbardziej irytujący menadżer w Premier League