
To była walka między Viktorem Gyôkeresem, ulubionym napastnikiem Rubena Amorima, a Benjaminem Sesko. Szwed trafił do Londynu, a Słoweńin był „wybrańcem”. Rasmus Hojlund miał swoje szanse, teraz United byli gotowi zapłacić 70-80 milionów euro za napastnika, który potrafi zdobywać 20-30 bramek w każdym sezonie. Co więc sprawiło, że United nie zdecydowali się na napastnika szytego na miarę piłki Amorim? Ekspert ze społeczności Formuły 1 przedstawił statystyki, które doprowadziły do powstania Sesko.
Manchester United zdecydował się tego lata na Benjamina Sesko zamiast Viktora Gyokeresa, a Czerwone Diabły uważały, że młody Słoweńczyk lepiej pasuje do projektu i ich stylu gry na podstawie danych. Sesko miał powolny start w Premier League, ale klub wciąż wierzy, że 22-latek ma świetlaną przyszłość na Old Trafford i jest ważną częścią przyszłości klubu pod wodzą Rubena Amorima.
PRZECZYTAJ: Powrót Zinedine’a Zidane’a do piłki nożnej napotkał poważną przeszkodę
Według The Times, statystyki wyścigowe Sesko były kluczowe dla podpisania kontraktu. Mike Sansoni dołączył do klubu jako Chief Data Officer tego lata po 11 latach pracy w zespołach Mercedes Formuły 1 i kierował nowym fokusem na dane w całym procesie rekrutacyjnym United.
Sansoni ściśle współpracuje z dyrektorem ds. piłki nożnej Jasonem Wilcoxem i prowadzi inicjatywę, aby klub stał się „w pełni oparty na danych, który będzie napędzał sukcesy zarówno na boisku, jak i poza nim”, wykorzystując szeroki zakres danych dotyczących dziesiątek tysięcy zawodników. Te dane doprowadziły do ważnego transferu Sesko, który ma nadzieję udowodnić, że klub podjął właściwą decyzję w nadchodzących miesiącach.
Czytaj na F7: Teraz dostaję niesamowicie irytujące pytania po upadku przeciwko Norwegii
Potem zobaczymy, czy statystyki mówią „wszystko”. Jak dotąd Sesko, obecnie kontuzjowany, zdobył dwa gole w Premier League w 11 meczach, Gyökeres cztery w 10 meczach PL i, jak mówi Arteta, tworzy: „Kłopoty dla obrońców za każdym razem, gdy ma piłkę.















