Szef Manchesteru United zapowiada kolejne porządki

0

Sir Jim Ratcliffe i INEOS zbliżają się do pierwszej rocznicy bycia właścicielem Manchesteru United w 27,7 procentach i odpowiedzialnym za sportową część sklepu. Ankieta przeprowadzona wśród kibiców United pokazuje, że pierwszy rok w historii najbogatszych Brytyjczyków nie był przekonujący, wręcz przeciwnie. Teraz Ratcliffe ostrzega przed kolejnymi kłopotami, ale robi się wszystko, aby klub zapewnił menedżerowi Manchesteru United środki, których potrzebuje.

Manchester United próbował podnieść ceny karnetów, ale musiał wycofać się z tej próby, gdy zarząd spotkał się z ogromną krytyką ze strony kibiców. Tego lata wysłano dwustu pięćdziesięciu pracowników klubu, w tym Sir Alexa Fergusona jako ambasadora. Erik ten Hag był reklamowany pięć miesięcy temu jako długoterminowe rozwiązanie, błąd Ratcliffe’a i zarządu z odszkodowaniem dla Ten Haga i wykupienie Rubena Amorima kosztowało klub setki milionów koron.

PRZECZYTAJ: Wykorzysta przyszły tydzień, aby przekonać na próbnym treningu w Manchesterze United

Teraz Ratcliffe mówi o planie na przyszłość, który jego zdaniem jest koniecznością dla klubu, który pozostaje w tyle w ostatnim stuleciu.

„Musimy podjąć kilka trudnych i niepopularnych decyzji. Jeśli będziesz unikać trudnych decyzji, nic się nie zmieni. Przed nami jeszcze długa droga i jeszcze wiele trudnych decyzji do podjęcia, ale musimy to zrobić na lepsze. Manchester United stał się przeciętny. To nie jest elitarny klub, a to ma być jeden z najlepszych klubów piłkarskich na świecie” – zaczyna Ratcliffe w wywiadzie dla strony kibiców United We Stand.

– Nie byliśmy wystarczająco dobrzy w rekrutacji i dopóki nie będziemy tak dobrzy jak wszyscy inni na świecie, nie będzie to wystarczająco dobre dla Manchesteru United. Musimy mieć najlepszą rekrutację na świecie. Analiza danych idzie w parze z rekrutacją. Tutaj go nie ma. Wciąż jesteśmy w ubiegłym wieku, jeśli chodzi o analizę danych. Tutaj takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień. Nie możesz po prostu nacisnąć włącznika światła i rozwiązać rekrutację. Wszystko kręci się wokół ludzi, a my musimy znaleźć odpowiednich ludzi” – mówi Ratcliffe.

Czytaj dalej Angielskie kluby: Tottenham ma byłego asystenta Solskjaera w bloku, jeśli wszystko pójdzie prosto

Zanim wyjaśni, dlaczego klub bezlitośnie tnie pozycje, koszty i podkręca ceny tam, gdzie to możliwe.

– Musimy się pocić z każdym funtem, abyśmy mieli więcej możliwości na inwestowanie w zawodników. To właśnie główne środki wymagają czasu. Drugą kwestią jest to, jak zwiększyć ilość pieniędzy, które możesz wydać na graczy” – wyjaśnia Ratcliffe.

Wtedy zobaczymy, czy kibice United są przekonani. Po dekadzie nieszczęsnego zarządzania klubem, cierpliwość jest bardzo słaba.