Sześć lat później! Tottenham całkowicie zignorował „bolesną” wiadomość Mauricio Pochettino

3

Menadżer Thomas Frank jest pod prawdziwą presją.

Spurs nie wygrali w ostatnich pięciu meczach Premier League, zdobywając jeden punkt przeciwko Manchesterowi United i punkt przeciwko Newcastle (2-2) w tym okresie, a także trzy porażki z londyńskimi rywalami Chelsea, Arsenalem i Fulham.

Przeczytaj: Erling Haaland z Manchesteru City właśnie pobił ten 30-letni rekord Premier League

Utraceni kibice i szatnia

Kibice odwracają się przeciwko byłemu menedżerowi Brentford, a między drużyną a obecnymi kibicami jest prawdziwy podział. Frank skrytykował kibiców za wygwizdywanie bramkarza Guglielmo Vicario podczas sobotniej porażki z Fulham na stadionie Tottenham Hotspur, a Pedro Porro wyszedł po meczu i złożył własne oświadczenie, widziano go złego na kolegę z drużyny Lucasa Bergvalla po ostatnim gwizdku.

Frank powiedział: „Nie podobało mi się, że nasi kibice wygwizdali go [Vicario] zaraz po tym, a czasem dotykał piłki. Nie mogą być prawdziwymi kibicami Tottenhamu, bo wszyscy wspierają się nawzajem, gdy są na boisku. I robimy wszystko, by osiągać swoje możliwości. Później, w porządku, buczenie – nie ma problemu. Ale nie po drodze. Moim zdaniem to nie do przyjęcia.”

Porro napisał na Instagramie: „Piłka nożna to emocje. W piłce nożnej, jak i w życiu, zawsze mogą zdarzyć się błędy. Nie będę tolerować lekceważenia ze strony kibiców moich kolegów z drużyny, stąd moja frustracja na koniec meczu.”

Przeczytaj: Trener Barcelony uważa, że United popełnili błąd z Rashfordem

Fatalne statystyki
Zawodnicy Tottenham Hotspur wyglądają na zniechęconych po porażce z Fulham w Premier League. Porażka z Fulham oznaczała, że w ostatnich 21 meczach N17 odnieśli tylko trzy zwycięstwa u siebie – szokujące statystyki, które Frank będzie musiał odwrócić, mając pod sobą tylko jedno zwycięstwo – pierwszy mecz sezonu przeciwko Burnley.

Rzeczywistość jest taka, że Spurs nieco stagnowali przez ostatnie sześć lat – z wyjątkiem triumfu w Lidze Europy. Od czasu odejścia Mauricio Pochettino z klubu, Tottenham zajął odpowiednio 6., 7., 4., 8., 5. i 17. miejsce, kwalifikując się do Ligi Mistrzów tylko raz przez ligę i na szczęście przez zeszłoroczne triumf w Lidze Europy.

Frank jest czwartym stałym trenerem w tym okresie – szóstym, który prowadził drużynę po okresach przejściowych pod wodzą Cristiana Stelliniego i Ryana Masona – a to, co Pochettino – obecnie selekcjoner reprezentacji USA przygotowującej się do Mistrzostw Świata – powiedział przed odejściem, zostało zignorowane.

Potrzebne są lepsze meble
Menedżer Tottenhamu, Mauricio Pochettino, reaguje gniewnie. Pochettino właśnie poprowadził Spurs do czwartego miejsca w Premier League i finału Ligi Mistrzów, ale te pozycje ukrywały powolny spadek formy zespołu, który przez około pięć lat żył razem, łączył się i osiągał sukcesy.

Pochettino ostrzegł, że sytuacja musi się zmienić i że będzie to bolesne. W 2019 roku powiedział: „Kiedy mówisz o Tottenhamie, wszyscy mówią, że masz fantastyczny dom, ale trzeba wstawić meble. Jeśli chcesz pięknego domu, możesz potrzebować lepszych mebli. I to zależy od twojego budżetu, czy zamierzasz wydawać pieniądze. Musimy szanować drużyny takie jak Manchester City czy Liverpool, które wydają dużo pieniędzy. Jesteśmy odważni, mądrzy, kreatywni.

Teraz chodzi o stworzenie nowego rozdziału i jasny obraz tego, jak zbudujemy nowy projekt. Musimy odbudować. Będzie bolało.”

Tottenham robił od tamtej pory odbudowy, odbudowuje i odbudowuje pod różnymi menedżerami. To na pewno bolało dla kibiców, ale nie była to prawdziwa, skoncentrowana odbudowa składu.

W tym czasie na stałe podpisano 42 zawodników, a kolejnych dziewięciu dołączyło do klubu na wypożyczenia. Jednak gdy te transfery są rozłożone na czterech różnych menedżerów – pięciu jeśli weźmie pod uwagę, że pięć z nich miało miejsce dla Pochettino – to nie jest prawdziwa odbudowa, gdy nowy trener wchodzi z własnymi pomysłami, własną filozofią i być może chęcią, by inni zawodnicy grali inaczej.

Zaufaj procesowi
Jose Mourinho Tottenham. Spurs wahali się od jednego menedżera do drugiego i mieli skład, który musiał być ciągle zmieniany i aktualizowany. W pewnym momencie trzeba trzymać się człowieka za sterem i – brakuje lepszego określenia, które stało się synonimem konkretnego menedżera, któremu dano czas, by coś stworzyć w przyszłości – zaufać procesowi.

Odejście Daniela Levy’ego ze stanowiska przewodniczącego na początku tego sezonu pozostawia Vinai Venkateshama i rodzinę Lewisów na czele N17. Za kulisami czuć nową erę, a już potwierdzono, że dokonano inwestycji w wysokości 100 milionów funtów, co pomoże w styczniowym okienku transferowym.

Ten przekaz o bolesnej odbudowie został całkowicie zignorowany, a czy to Frank dostanie czas i przestrzeń, by naprawdę to wykorzystać, czy ktoś inny w tym sezonie lub latem – Pochettino może wrócić na rynek do tego czasu po zakończeniu Mistrzostw Świata – kto wie, ale cokolwiek się stanie, Tottenham musi podjąć swoją kolejną ważną decyzję właściwie.

Kibice tego domagają się.

Przeczytaj: Może wysłać Alexandra Sørlotha do Premier League i zrobić miejsce dla Darwina Núñeza

Brak postów do wyświetlenia