
Angielski lewoskrzydłowy Jadon Sancho ma dopiero 25 lat, ale choć w mediach jest obecny, mamy wrażenie, że ma co najmniej sto lat. – Manchester United przez prawie rok negocjował z Borussią Dortmund w sprawie transferu i ostatecznie latem 2021 roku zapłacił 85 milionów euro.
Były przebłyski wielkości, którą widzieliśmy w Bundeslidze po jego przeprowadzce na Old Trafford, ale było to niewiele, a nawet dłużej po przybyciu Erika ten Haga do Manchesteru. Jadon Sancho trafił do zamrażarki holenderskiego menedżera i wiosnę 2024 roku spędził na wypożyczeniu „u siebie” w Dortmundzie.
Przeczytaj: Zaskakujące przychody ze sprzedaży mogą ucieszyć mocno przyciśnięty zarząd Manchesteru United
Zaproponowano im wykup, ale zarówno pensja, jak i cena zakupu były zbyt wysokie. – Tej wiosny Jadon Sancho jest wypożyczony na Stamford Bridge, tym razem nie z opcją wykupu, ale z obowiązkiem wykupu. Zobowiązanie, z którego Chelsea prawdopodobnie się wycofa.
Niemiecka gazeta „Bild” donosi, że źródła bliskie Jadonowi Sancho twierdzą, że „jego pragnienie powrotu do Bundesligi rośnie z każdym dniem”. Mówi się, że Sancho powiedział swoim doradcom, że chce wrócić do Dortmundu.
Mówi się również, że Bayer Leverkusen jest zainteresowany 25-latkiem, którego kontrakt z United wygasa w czerwcu 2026 roku.
Czytaj dalej F7: Szybki jak błyskawica chłopiec z piłką ratuje bilet na półfinał Niemiec