Ten Hag chciał go zatrzymać na Old Trafford

4
Scott McTominay wspomina swoje odejście z Manchesteru United i przejście do Napoli. Erik ten Hag chciał go zatrzymać na Old Trafford. (zdjęcie: united, twitter)

Gdyby to zależało od Erika ten Haga, który został już zwolniony przez Manchester United, Scott McTominay nadal grałby dla klubu. Szkocki pomocnik ujawnił to w wywiadzie dla BBC. Jednak McTominay zdecydował się podpisać kontrakt z Napoli.

Latem ubiegłego roku, Scott McTominay dokonał głośnego transferu z Manchesteru United do Napoli za ponad trzydzieści milionów euro. Transfer ten zaskoczył wówczas wielu.

Dla McTominaya decyzja o opuszczeniu klubu z dzieciństwa nie została podjęta lekko. Po spędzeniu prawie dwóch dekad w Manchesterze United, gdzie przybył jako młody chłopiec w wieku pięciu lat, McTominay awansował, stając się niezawodną postacią w pomocy. Jego odejście oznaczało koniec długiego rozdziału z Manchesterem United i początek śmiałej nowej przygody we Włoszech.

Według McTominaya, transfer ten był transferem, który w pełni popierał, podobnie jak zarząd klubu, który widział w tym dobrą okazję finansową dla Manchesteru United. Jednak szkocki pomocnik ujawnił w szczerym wywiadzie dla BBC, że Erik ten Hag, ówczesny menadżer Man United, nie chciał go puścić.

„Rozmawiałem z Ten Hagiem” — wyjaśnił McTominay. „Przedstawił mi swoją opinię na temat sytuacji i powiedział, co uważał za najlepsze dla mnie i dla zespołu. Ale musiałem podjąć decyzję, która była dla mnie właściwa”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rashford komentuje swoją nieobecność w składzie na derby z Manchesterem City

Ten Hag, który cenił fizyczność, tempo pracy i cechy przywódcze McTominaya, widział w nim zawodnika, który nadal może wnieść znaczący wkład do pomocy Man United. Biorąc pod uwagę wyzwania, z jakimi Man United mierzyło się w zeszłym sezonie, preferencja Ten Haga, aby zatrzymać McTominaya, była zrozumiała. Holender zmagał się z kontuzjami kluczowych zawodników, niespójnością formy i rosnącymi wymaganiami związanymi z rywalizacją w wielu rozgrywkach. Utrata niezawodnego pomocnika, takiego jak McTominay, była niepowodzeniem, którego Ten Hag chciał uniknąć.

Pomimo próśb menedżera, McTominay ostatecznie postanowił przejąć kontrolę nad swoją przyszłością. „Trudno było opuścić klub, w którym byłem tak długo, w którym dorastałem i w którym nauczyłem się tak wiele” — przyznał McTominay. „Ale powiedziałem mu: 'Słuchaj, to moja kariera i muszę się rozwijać. Muszę podążać za swoimi uczuciami i nie pozwolić, aby czynniki zewnętrzne mnie powstrzymały’”. To uczucie podkreśla ambicję, która skłoniła McTominaya do nowego początku w Serie A, pomimo komfortu i bezpieczeństwa, jakie dawała mu rola w Manchesterze United.

„Nie oglądałem się za siebie, nie zajęło mi dużo czasu podjęcie decyzji, ponieważ wiedziałem, że tego chcę i nigdy w życiu nie będę tego żałować”.

Dla wielu graczy, opuszczenie klubu pokroju Manchesteru United wiąże się ze znaczną presją, ale dla McTominaya przeprowadzka do Napoli okazała się wielkim sukcesem. Szkocki pomocnik rozkwitł pod wodzą Antonio Conte, który przejął stery w Napoli z jasną wizją i silnym podejściem taktycznym. Znany z wymagania od swoich graczy intensywności, dyscypliny i etyki pracy, Conte znalazł idealnego partnera w McTominayu, którego niestrudzona energia i wszechstronność stały się niezbędne dla pomocy Napoli.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jakub Kiwior stracił cierpliwość i ma opuścić Arsenal w styczniu

Napoli, panujący mistrzowie Serie A, ponownie w tym sezonie uwikłani są w emocjonujący wyścig o tytuł, a wkład McTominaya był kluczowy. W piętnastu oficjalnych meczach, McTominay strzelił cztery gole, co jest godnym uwagi osiągnięciem dla zawodnika, którego główną rolą jest obrona lub gra od pola karnego do pola karnego. Jego umiejętność późnych wbiegnięć w pole karne, wygrywania pojedynków powietrznych i wkładu zarówno w atak, jak i obronę przyniosły mu podziw fanów Napoli i zaufanie Conte.

System Conte pozwolił McTominayowi się rozwijać, dając mu większą swobodę w prezentowaniu swoich instynktów ofensywnych, a jednocześnie zachowując jego wytrwałość w odzyskiwaniu posiadania piłki. Zdolność szkockiego reprezentanta do pojawiania się w decydujących momentach, czy to przy kluczowym wślizgu, czy golu, dodała dodatkowy wymiar pomocy Napoli. Jego występy uciszyły również krytyków, którzy wątpili, czy będzie w stanie dostosować się do technicznych i taktycznych wymagań włoskiej piłki nożnej.

Przeprowadzka do Napoli nie tylko okazała się korzystna dla McTominaya na boisku, ale także poza nim. Pomocnik podjął wyzwanie życia w nowym kraju i zanurzenia się w innej kulturze piłkarskiej. „To było doświadczenie edukacyjne” — powiedział McTominay w niedawnym wywiadzie. „Sposób, w jaki gra się tutaj w piłkę nożną, jest tak taktyczny i trzeba myśleć o każdym ruchu. Antonio Conte zmusił mnie do poprawy w sposób, którego sobie nie wyobrażałem”.

Dla Napoli, McTominay jest czymś więcej niż tylko silnym wzmocnieniem pomocy. Uosabia głód i etykę pracy, wokół których Conte budował swój zespół. Jego szybka integracja z drużyną i stałe występy sprawiły, że stał się ulubieńcem kibiców na Stadio Diego Armando Maradona.

Tymczasem Manchester United miał mieszany początek sezonu i wciąż pojawiają się pytania, czy odejście McTominaya pozostawiło lukę w składzie. Pomoc Man United czasami miała problemy, szczególnie z powodu kontuzji takich graczy jak Casemiro i Christian Eriksen. Dla Erika ten Haga, strata McTominaya, jednego z najbardziej niezawodnych fizycznie pomocników, mogła być odczuwalna głębiej, niż się spodziewano.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ruben Amorim chce zatrzymać w klubie ważnego piłkarza Manchesteru United

Podczas gdy McTominay nadal robi furorę we Włoszech, jego przeprowadzka do Napoli przypomina o nagrodach, jakie niesie ze sobą podejmowanie odważnych decyzji. Jego sukces w Serie A podkreśla jego zdolność do adaptacji, rozwoju i rozkwitu w obliczu nowych wyzwań. Dla szkockiego pomocnika decyzja o opuszczeniu Manchesteru United, pomimo emocjonalnych więzi i życzeń Ten Haga, okazała się słuszna.

McTominay, będący obecnie integralną częścią drużyny Napoli walczącej o kolejne tytuły Serie A, ugruntował swoją pozycję jednego z najlepszych pomocników we włoskiej piłce nożnej w tym sezonie. Jego występy nie przeszły niezauważone, a spekulacje na temat jego przyszłej roli w piłce klubowej i międzynarodowej już narastają. Niezależnie od tego, czy pomógł Napoli zdobyć kolejne Scudetto, czy poprowadził Szkocję w kolejnym ważnym turnieju, odważny krok McTominaya w nieznane niewątpliwie się opłacił.

Z perspektywy czasu, choć pragnienie Ten Haga, by zatrzymać go na Old Trafford, było zrozumiałe, ruch McTominaya pokazał, że czasami podążanie za instynktem przynosi największe korzyści. Na razie kibice Napoli mogą cieszyć się z posiadania zawodnika, którego ambicja i ciężka praca pomagają im w walce o tytuł, podczas gdy kibice Manchesteru United mogą patrzeć z poczuciem tego, co mogło się wydarzyć.